Już w 2022 zacznie pływać pierwszy w historii tankowiec w pełni napędzany energią elektryczną. Jednostka o nazwie „e5” o długości ok. 60 metrów będzie wyposażona w 3,5-megawatowe baterie litowo-jonowe. Waga statku to ok 499 ton. Pędniki azymutalne o mocy 300 kW pchną statek z prędkością około 10 km/h.
System magazynowania energii ma rozmiar mniej więcej 40 zestawów akumulatorów Tesla Model S – to wystarczająca moc, aby napędzać statek przez „wiele godzin” przed podłączeniem do stacji ładującej na brzegu – powiedział Sean Puchalski z Corvus Energy, firmy dostarczającej akumulatory.
Firma dotychczas wyprodukowała akumulatory dla niemal 400 statków, z których około 100 to są jednostki w pełni elektryczne. Większość z nich to promy pływające w norweskich fiordach, gdzie obowiązują bardzo restrykcyjne normy dotyczące emisji CO2 oraz związków siarki i azotu.
Jak na ironię, statek będzie przewoził olej napędowy do napełniania zbiorników innych statków towarowych w Zatoce.
Liczba statków zasilanych bateriami wzrosła przez ostatnie 10 lat do setek na całym świecie. Bateria tankowca e5 jest stosunkowo duża jak na dzisiejsze statki elektryczne, chociaż kilka większych projektów jest obecnie w fazie tworzenia. Przykładowo Yara Birkeland, 80-metrowy kontenerowiec, będzie wykorzystywał system zasilania 9 MWh i zostanie zwodowany pod koniec tego roku . Corvus natomiast dostarcza baterie o mocy 10 MWh do AIDAPerla, statku wycieczkowego, który pomieści 3330 pasażerów.
Zainteresowanie napędem elektrycznym w transporcie morskim nabiera tempa dzięki dwóm głównym czynnikom. Po pierwsze, technologia litowo-jonowa stała się znacznie tańsza dzięki popularyzacji samochodów elektrycznych.
Po drugie, firmy żeglugowe są teraz zobowiązane do ograniczenia swojego śladu węglowego. Według Międzynarodowej Organizacji Morskiej, organu ONZ, który reguluje branżę, statki towarowe odpowiadają za prawie 3% rocznych emisji gazów cieplarnianych.
Projekty pionierów, takie jak tankowiec e5, są potrzebne, aby opracować technologie i infrastrukturę, które ostatecznie mogą być skalowane dla większych statków obsługujących większe odległości.
Z początkiem lutego Corvus ogłosił , że rozpocznie opracowywanie „wielkoskalowych” systemów wodorowych ogniw paliwowych dla statków, które połączy ze swoimi akumulatorami litowo-jonowymi. Firma planuje zaprezentować swój pierwszy tego typu system do 2023 roku.