Ruszyła zbiórka na film o Polaku, który stworzył silniki Astona Martina

Ruszyła zbiórka na film o Polaku, który stworzył silniki Astona Martina

03/07/2019

Grupa polskich filmowców rozpoczęła zbiórkę na międzynarodowy dokument o Tadeuszu Marku, o którym tak niewielu wie, a który współtworzył sukces światowego giganta motoryzacyjnego.

Tadeusz Marek przed wojną był jednym z twórców słynnych polskich motocykli Sokół i utalentowanym kierowcą rajdowym. Później wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Tam zasłynął silnikami sześcio- i ośmiocylindrowymi (V6 i V8) do sportowych samochodów firmy Aston Martin, w tym do modelu DB5 – tego, którym jeździł James Bond. Jego historią od lat pasjonuje się filmowiec Andrzej Ślązak. – Im bardziej poznawałem życie Tadka Marka, tym bardziej fascynowała mnie jego postać – mówi reżyser filmu Andrzej Ślązak – Takie życiorysy są skarbem dla filmowców. To historia nie tylko genialnego inżyniera, ale faceta z krwi i kości, który kochał swoje cygara, szybkie samochody, był też adorowany przez kobiety.

Silniki Aston Martina
Tadeusz Marek zaprojektował dwa silniki dla angielskiego producenta samochodów. Pierwszy z nich to 6-cylindrowy, rzędowy, o pojemności 3,7 litra i mocy 240 KM, stosowany w wyścigowym modelu DBR2 oraz w cywilnych modelach: DB4, DB5, DB6 i DBS, był w produkcji do roku 1973. Drugim silnikiem był V8 o pojemności 5,3 litra, który został zaprojektowany w 1968 i napędzał model V8 Vantage. Silnik V8 pozostawał w produkcji, aż do roku 2000, czyli przez 32 lata!!!

 
W promowanie zbiórki zaangażowali się już Piotr Fronczewski, Krzysztof Hołowczyc, Robert Makłowicz oraz Przemysław Kossakowski. – Pojazd najsłynniejszego filmowego szpiega jest napędzany silnikiem genialnego Polaka.

Jak mówią twórcy, inspiracją do podjęcia tematu był sukces filmu dokumentalnego o polskim rzeźbiarzu, Stanisławie Szukalskim, który jest dostępny na światowej platformie Netflix. – Film o Szukalskim to dowód na to, że możliwy jest sukces filmów dokumentalnych, przywołujących historię wybitnych Polskich nazwisk. Chcemy pójść za ciosem – kwituje reżyser Andrzej Ślązak.

Pierwszy cel zbiórki to plan zdjęciowy w Polsce. Na jego realizację, twórcy zbierają niespełna sto tysięcy złotych. Akcję można wesprzeć pod adresem www.pomagam.pl/staloweserce