PCC EXOL stawia na zieloną chemię
Prawie 50% przychodów firmy, to sprzedaż produktów zielonej chemii. Na koniec 2021 roku zielona oferta obejmowała ponad 100 różnych produktów. Są to głównie surowce chemiczne i dodatki do różnego rodzaju kosmetyków i detergentów, oparte na biodegradowalnych surowcach pochodzenia naturalnego i co ważne, w produkcji których wykorzystywane są odnawialne źródła energii.
Zielona chemia to nie trend a konieczność. Świadomość społeczna jest coraz większa, rośnie liczba osób zainteresowanych produktami eko, zarówno w branży spożywczej jak i kosmetycznej – stwierdza wiceprezes zarządu PCC EXOL, Rafał Zdon.
Ilościowa sprzedaż, wygenerowana przez spółkę w ubiegłym roku, wyniosła ponad 63 tys. ton i stanowiła prawie 67% całego wolumenu sprzedaży. Z kolei w ujęciu wartościowym, wyniosła ponad 354 mln zł.
Produkty, które wygenerowały najwyższą sprzedaż, to głównie substancje wytworzone na bazie naturalnych alkoholi tłuszczowych o wysokim stopniu biodegradowalności, niskiej zawartość lotnych związków organicznych, cechujące się brakiem zawartości parabenów, alkilofenoli i rozpuszczalników. Produkty nie są testowane na zwierzętach, nie zawierają alergenów ani substancji kancerogennych. W przeważającej części są to surowce bazowe i dodatki do kosmetyków oraz składniki produktów chemii gospodarczej.
Staramy się dawać dobry przykład innym. Wykorzystujemy innowacyjne technologie, tak aby nasze surowce były bezpieczne dla środowiska, mówi prezes Dariusz Ciesielski. Uruchomiliśmy całkiem nowy segment produktów o nazwie PCC GREENLINE. Nasze działania są też reakcją na potrzeby wielu klientów działających w różnych branżach przemysłowych.
Producenci zielonych chemikaliów mają wpływ na pozostałe gałęzie przemysłu. Im więcej zielonych produktów trafia do gospodarki, tym ich dalsza konsumpcja jest bardziej zrównoważona. Co więcej, globalni producenci operujący w różnych branżach wolą dziś pracować z dostawcami oferującymi zielone rozwiązania, często szyte na miarę. Należy pamiętać o tym, że to konsumenci i ich decyzje zakupowe mają ogromny wpływ na trendy w przemyśle. Doskonałym przykładem jest branża kosmetyczna, gdzie klient chętniej kupuje produkty pochodzenia naturalnego, nietestowane na zwierzętach, wegańskie i wegetariańskie, GMO free czy paraben free.
Jeśli chodzi o segment produktów PCC GREENLINE, sporo już osiągnęliśmy, ale mamy jeszcze dużo do zrobienia. Inwestujemy w rozwój R&D, będziemy wprowadzać do sprzedaży kolejne produkty wpisujące się w trend zielonej chemii. Przykładem mogą być tu biobetainy, czy alkilosiarczany dla sektora personal care. Nasze plany obejmują również produkcję surfaktantów na bazie zielonego tlenku etylenu – dodaje Rafał Zdon.
Firma już teraz stosuje rozwiązania wykorzystujące odnawialne źródła energii, a w najbliższych latach zamierza dołożyć wszelkich starań, aby 100% energii elektrycznej zużywanej w PCC EXOL pochodziło z odnawialnych źródeł energii, bądź miało pokrycie gwarancjami pochodzenia OZE.
Coraz więcej firm dostosowuje się do unijnej polityki klimatycznej. Czyste technologie chemiczne pozwalają dostarczyć produkty i usługi w odpowiedzialny sposób w stosunku do środowiska.
Jako pierwszy terminu „zielona chemia” użył 1991 r. Paul T. Anastas, doradca naukowy USA do spraw Ochrony Środowiska i członek Uniwersytetu w Yale, w powołanym do życia przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska programie zielonej chemii. Koncepcja opiera się na 12 zasadach, które stanowiły wytyczne dla przedsiębiorstw produkcyjnych w sektorze chemicznym. Między innym, przemysł powinien zapobiegać powstawaniu odpadów, a nie zajmować się ich późniejszym unieszkodliwianiem, projektować produkty w taki sposób, by po okresie ich używania, rozkładały się na substancje nieszkodliwe oraz wykorzystywać surowce pochodzące ze źródeł odnawialnych.