Grupa Cognor chce osiągnąć zdolność produkcyjną 1 mln ton stali rocznie
Grupa realizuje duże inwestycje, które mają sprawić, że jej zdolności produkcyjne wzrosną z 700 tys. ton do około 1 mln ton stali rocznie. We wrześniu ma nastąpić uruchomienie nowego pieca w Stalowej Woli.
Cognor jest w trakcie przeprowadzania inwestycji w stalowni w Gliwicach, walcowni w Krakowie oraz stalowni i walcowni w Stalowej Woli. Większość z nich będzie ukończona jeszcze w tym roku, a jedynie w gliwickim Ferrostalu termin zakończenia przeniesiono na II kwartał 2020 roku.
– W Stalowej Woli, w związku z uruchomieniem nowego pieca moce wzrosną o 20% do około 300 tys. ton. Natomiast dzięki inwestycji w gliwickim Ferrostalu produkcja zwiększy się z niespełna 400 tys. ton do co najmniej 500 tys. ton. W połowie przyszłego roku nasza grupa będzie w stanie wyprodukować rocznie około 1 mln ton wobec około 700 tys. ton aktualnych zdolności – ocenia Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy i członek zarządu Cognora.
Spółka całkiem dobrze poradziła sobie w II kwartale na trudnym rynku. W tym okresie skonsolidowane przychody Cognora spadły w ujęciu r/r o 3,6% do 516,3 mln zł. Nie bez znaczenia dla wielkości sprzedaży był spadek cen kęsów, wyrobów finalnych oraz złomu stali. Spredy przerobowe dla kęsów zmniejszyły się o 198 zł do tony (spadek w przypadku Ferrostalu i HSJ), zaś w przypadku produktów finalnych uległy pogorszeniu o 27 zł (poprawa w Ferrostalu i spadek w przypadku HSJ). W rezultacie EBITDA sięgnęła 42,9 mln zł (62 mln zł rok wcześniej). Zysk operacyjny obniżył się z 50,1 mln zł do 31,6 mln zł. Zysk netto wyniósł 17,1 mln zł i okazał się nieznacznie wyższy w porównaniu z osiągnięciem, z analogicznego okresu 2018 roku (16,7 mln zł).
– Obstawiałbym, że w III kwartale EBITDA może być podobna jak w I kwartale 2019 roku czyli w granicach 26-27 mln zł, co uznałbym za niezły wynik w obecnej sytuacji rynkowej – mówi Krzysztof Zoła.
Jeśli chodzi o sytuację rynkową to zarząd Cognora spodziewa się dalszego osłabienia koniunktury gospodarczej w kraju i całej Unii Europejskiej. Produkcja stali może nadal spadać.
– Jednak konsumpcja jeśli chodzi o nasze produkty, w tym pręty żebrowane, powinna być nadal dobra ze względu na projekty infrastrukturalne i budowlankę mieszkaniową. Spodziewamy się stabilizacji cen złomu. Niestety obawiamy się dalszej presji na ceny półwyrobów i wyrobów finalnych. W związku z tym nasze spready przerobowe mogą się nadal kurczyć. Liczymy na utrzymanie pozytywnej relacji kosztów wsadów dla producentów elektrycznych do kosztów producentów wielkopiecowych. To sprawia, że jesteśmy w stanie z powodzeniem konkurować z producentami wielkopiecowymi w obszarze półwyrobów. Niemniej III kwartał może być wymagający – prognozuje dyrektor finansowy Cognora.
W pierwszym półroczu 2019 roku światowa produkcja stali wzrosła o 4,9% do 925 mln ton. Słabo na tym tle wypada Unia Europejska ze spadkiem o 2,5% do 85 mln ton. Rynek unijny zmaga się z nadmiarem stali, która wcześniej trafiała do USA, a po wprowadzeniu wyższych ceł stała się niekonkurencyjna pod względem cenowym.
Źródło: akcjonariat.pl