Produkcja przemysłowa i człowiek: przyszłość, wyzwania i problemy [ANALIZA]
Problemy z łańcuchami dostaw, odpływ talentów, zarządzanie ryzykiem i luki w umiejętnościach należą do wyzwań przed jakimi stoi branża produkcyjna nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Firmy produkcyjne są zmęczone zawirowaniami w łańcuchu dostaw i „rollercoasterem” związanym z odpływem talentów. Jednocześnie w ciągu ostatnich kilku lat producenci wykazali się imponującą odpornością na warunki panujące w sektorze produkcyjnym – jak pokazuje badanie KPMG – Global Manufacturing Prospects 2023, 84% firm stwierdziło, że są bardzo pewni swoich perspektyw wzrostu do 2025 r.
Tempo zmian jakie dokonuje się w sektorze produkcyjnym działa jak efekt kuli śniegowej i nabiera ogromnego impetu. 4 czynniki technologiczne: sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, usługi w chmurze i automatyzacja są głównym napędem dla Przemysłu 4.0. Te technologie ewoluują każdego dnia i stanowią podstawę kluczowych dyskusji w całym świecie biznesu i produkcji na temat tego, które role zostaną zautomatyzowane i jakie luki w umiejętnościach należy uzupełnić, aby przygotować się do zawodów przyszłości.
Nadszedł czas, w którym wielu dyrektorów produkcji musi patrzeć w przyszłość by wprowadzić odważne zmiany w swoich firmach. Priorytetami dla firm powinno być skrócenie łańcuchów dostaw, dokonywanie inwestycji w inteligentne technologie oraz/i co najważniejsze podnoszenie kwalifikacji swoich pracowników.
Oczywiście zdolność do wprowadzenia tych zmian w dużej mierze zależy od apetytu firmy na transformację cyfrową. Firma, która będzie działać szybciej w obszarze cyfryzacji niż jej konkurenci, uzyska przewagę, dlatego wielu graczy produkcyjnych obawia się, że straci szanse, jeśli nie przyspieszy inwestycji w technologię.
Odpływ talentów problemem dla działów produkcji i nie tylko
Nie jest żadną tajemnicą, że praktycznie każda branża przemysłowa ma problemy z kadrami.
Deloitte w swoich publikacjach przewiduje, że jedna z największych gospodarek świata – Stany Zjednoczone – będzie borykać się z ogromną liczbą wakatów (2,1 miliona) w sektorze produkcyjnym już do 2030 roku.
Zakłady produkcyjne stoją w obliczu ostrzejszej konkurencji o wykwalifikowanych pracowników. Głównie możemy to zauważyć w energetyce i branży technologicznej. Jeśli chodzi o pracowników produkcyjnych – jest to grupa najbardziej skłonna do odejścia w poszukiwaniu wyższej płacy, gotowa na to, aby konkurenci lub inne branże mogły ich pozyskać. Wynagrodzenia w przemyśle produkcyjnym są w trendzie wzrostowym ale nie są jedyną kwestią decydującą o zmianie pracy.
W każdej branży, pracownicy oczekują zwiększenia elastyczności w życiu zawodowym. W sektorze produkcji, często znanym z długich i niewygodnych godzin pracy, ta kwestia staje się szczególnie istotna. Narzędzia zorientowane na pracownika, wykorzystujące sztuczną inteligencję, pozwalają na efektywne dopasowanie kwalifikacji pracowników, dostępności oraz ich preferencji zawodowych. To umożliwia zaspokojenie potrzeb związanych z elastycznym harmonogramem. Takie narzędzia mogą pomóc pracodawcom zwiększyć komfort i elastyczność pracy swoich pracowników. Firmy, które wykorzystują do planowania narzędzia zorientowane na pracownika, zwłaszcza w przypadku pracowników pierwszej linii, zazwyczaj mają niższą rotację niż średnia w danej branży. To przynosi korzyści, pomagając kontrolować rosnące koszty związane z nadgodzinami.
W branży produkcyjnej istnieje również wyzwanie związane z postrzeganiem ścieżek kariery przez pracowników. Wielu pracowników zakładów produkcyjnych odczuwa, że stanowiska produkcyjne niosą ze sobą ograniczone możliwości rozwoju.
Ciekawostką jest podejście jakie wyznają HR-owcy w szwajcarskiej firmie Alcon, która działa w branży zaopatrzenia medycznego. Badają oni bowiem, w jaki sposób narzędzia do automatyzacji, wspierane przez sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, mogą pomóc zidentyfikować umiejętności i możliwości pracowników, aby pomóc im budować własną ścieżkę kariery. 80% pracowników produkcyjnych stwierdziło, że mogliby być zainteresowani stanowiskami, które oferują im lepsze szkolenia i zapewniają klarowną ścieżkę kariery.
Firmy, które przyjmują propracownicze podejście jako filozofię firmy, mogą zapobiec nadmiernej rotacji pracowników i jednocześnie zwiększyć swoje perspektywy biznesowe. Wspieranie i inwestowanie w ludzi, to klucz do tworzenia zdolnej i zmotywowanej kadry, co z kolei przekłada się na wzrost produktywności, lojalności pracowników i trwały rozwój firmy. Nie jest tajemnicą, że pracownicy, którzy czują się docenieni i odpowiednio traktowani, pracują z większym zaangażowaniem i przyczyniają się do sukcesu organizacji. Dlatego też tworzenie pozytywnego środowiska pracy i dbanie o rozwijanie umiejętności pracowników ma fundamentalne znaczenie dla każdej firmy, niezależnie od wielkości.
Zaawansowane technologie vs pracownicy
Cyfrowa transformacja w projektowaniu i wytwarzaniu oraz zarządzaniu operacjami i pracą pracowników, stwarza ogromne perspektywy, ale niesie również ryzyko narastających luk w umiejętnościach. Producentom potrzebne są osoby, które posiadają zarówno tradycyjne doświadczenie w danej dziedzinie, takie jak spawanie czy obróbka skrawaniem, ale także rozumieją nowoczesne podejście do technologii cyfrowych – oparte o sztuczną inteligencję, automatyzację, analitykę danych i robotykę.
Jak pokazuje badanie EY: How adaptive skills can play a pivotal role in building the manufacturing sector of the future, 74% liderów branży produkcyjnej twierdzi, że umiejętności potrzebne na stanowiskach produkcyjnych szybko się zmieniają. 65% osób na stanowiskach kierowniczych twierdzi, że ich organizacje mają trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk pracy ze względu na dość szybko zmieniające się niezbędne umiejętności.
Oczekiwanie na zgłoszenia od odpowiednich kandydatów na dane stanowisko nie jest zawsze skuteczną strategią w zakresie zarządzania talentami. Zwłaszcza w obliczu ciągłego rozwoju nowych umiejętności i zmieniających się opisów stanowisk. Dlatego firmy powinny coraz bardziej skupiać się na podnoszeniu kwalifikacji pracowników, co stanowi rozwiązanie pozwalające zarówno zmniejszyć liczbę pracowników opuszczających firmę, jak i dostosować przedsiębiorstwo do nowej, zaawansowanej technologicznie ery produkcji.
Kluczowym aspektem ery cyfrowej produkcji jest podnoszenie kwalifikacji personelu. Pracownicy będą zobligowani do przyjęcia postawy skierowanej na ciągły rozwój, a pracodawcy będą zobowiązani wspomagać ich w tym procesie. W tym kontekście wysiłki związane z przekwalifikowaniem pracowników stanowią coś więcej niż jedynie zdobywanie nowych umiejętności – pracownicy muszą mieć pewność, że są odpowiednio przygotowani do osiągnięcia sukcesu.
Kiedy wdrażamy coś zupełnie nowego i znaczącego, ludzie często reagują z entuzjazmem, ale równocześnie mogą odczuwać obawy. Istotnym elementem zarządzania jest umiejętność przekazania im pewności, że jesteśmy wystarczająco kompetentni, aby to zrealizować.
Łańcuch dostaw i trendy makro
W ostatnim czasie firmy produkcyjne otrzymały srogą lekcję jeśli chodzi o globalne łańcuchy dostaw, które okazały się niespodziewanie kruche. Tradycyjne założenia o dążeniu do najniższych kosztów i minimalizacji zapasów zostały poddane weryfikacji w obliczu niedoborów materiałów i siły roboczej. Takie tradycyjne podejście do produkcji ujawniło podatność na przestoje i inne zakłócenia spowodowane pandemią, konfliktem w Ukrainie oraz globalnymi niepewnościami gospodarczymi. Czynniki geopolityczne, takie jak napięcia handlowe, rosnące koszty energii i transportu, skłaniają wielu producentów do przemyślenia swojej strategii o zasięgu globalnym na nowo. Obraniu nowego kierunku, w którym ich produkcja nie będzie tak narażona na przestoje jak przez ostatnie kilka lat.
Cytowany wcześniej raport KPMG pt. „Global Manufacturing Prospects 2023”, zwraca uwagę na fakt, że ogromna większość dyrektorów generalnych z branży produkcyjnej (84%) wskazuje, że ich firmy prowadzą działalność w modelu onshoringu, nearshoringu albo przenoszą ją do własnej siedziby, a jeszcze więcej dywersyfikuje swój łańcuch dostaw, aby złagodzić słabe punkty, które pojawiły się w wyniku pandemii. Co więcej badanie z roku 2022: PwC Pulse Survey – wskazuje, że ponad jedna czwarta producentów stwierdziła, że planuje w ciągu najbliższych 12–18 miesięcy wyjść z rynku chińskiego, który dostarcza komponenty dla produkcji.
Nowe podejście i spojrzenie producentów na dostawy komponentów jest istotnym punktem na mapie rozwoju firmy w przemyśle wytwórczym, obecnie bardziej skupionym na bliskich, regionalnych dostawach i zróżnicowanych łańcuchach dostaw. Takie podejście jest raczej minimalizowaniem ryzyk ale nie świadczy o deglobalizacji dostaw.
ABB w 2022 roku przeprowadziło badanie, ABB Supply Chain survey, w którym wykazało, że 74% europejskich firm zamierza przenieść swoje działalności w inne lokalizacje lub utrzymywać je w bliskiej odległości od dostawców. Głównym celem jest wzmocnienie odporności łańcuchów dostaw w odpowiedzi na wyzwania związane z niedoborem siły roboczej, potrzebą bardziej zrównoważonego globalnego zasięgu oraz globalną niepewnością. W tym celu planują zwiększać inwestycje w robotykę i automatyzację.
Jaki płynie z tego wniosek? Aby mieć prawdziwy wgląd w łańcuchy dostaw i inne operacje, firmy produkcyjne muszą zdigitalizować swoje procesy gromadzenia danych i planowania. Automatyzacja większej liczby tych zadań może skrócić cykle planowania i raportowania nawet do 70%, umożliwiając producentom sprawniejsze reagowanie na zakłócające zdarzenia.
Według badania KPMG – wielu liderów zdaje sobie sprawę ze znaczenia transformacji cyfrowej, zaś dwie trzecie ma pewność, że ich agresywna strategia transformacji cyfrowej pozwoli im osiągnąć status pierwszego gracza lub szybkiego naśladowcy.
Fuzje i przejęcia, czyli proaktywne ograniczanie ryzyka
Zdolność producentów do proaktywnego ograniczania ryzyka będzie w coraz większym stopniu uwzględniała wysiłki w zakresie transformacji cyfrowej. Nie chodzi już o planowanie nieprzewidywalnego i posiadanie planu B – trzeba mieć plan C i D oraz dane, aby umieć dostrzec nie tylko wyzwania, ale także nowe możliwości.
Tworzenie dostępnych i użytecznych danych z wielu różnych źródeł jest kluczem do zapewnienia wydajniejszego łańcucha dostaw, identyfikowania ryzyka i planowania dalszych działań. Obecnie dzięki nowym cyfrowym narzędziom podejmowanie decyzji staje się łatwiejsze. Lepsze zrozumienie procesów w łańcuchu dostaw i produkcji może pomóc firmom produkcyjnym dostosować się do dynamicznie ewoluujących rynków, zmieniających się potrzeb produktowych, zmiennego popytu oraz różnorodności kanałów sprzedaży.
Inwestowanie w zaawansowane technologie cyfrowe jest najszybszą drogą do osiągnięcia zamierzonych celów oraz uproszczenia łańcucha decyzyjnego w firmach. Niedobory materiałów i zakłócenia w łańcuchu dostaw będą stanowić największą niepewność w 2023 r., podaje Deloitte w swoim raporcie.
Fuzje i przejęcia pozostają nadal skutecznymi środkami do wzmocnienia słabych punktów w łańcuchach dostaw. Według raportu firmy doradczej KPMG, ponad połowa dyrektorów generalnych w branży produkcyjnej wykazuje duże zainteresowanie przejęciami firm, które mogą istotnie wpłynąć na ich przedsiębiorstwa. Te strategie rozwoju stanowią dla producentów sposób na wzmocnienie swojej działalności i przyspieszenie wzrostu.
Niezależnie od wybranego kierunku rozwoju, firmy produkcyjne zostaną skonfrontowane z potrzebą priorytetowego wprowadzenia zintegrowanych systemów IT opartych na chmurze, które będą wspierać ciągłe procesy planowania. Dostęp do danych w czasie rzeczywistym pozwala na tworzenie bardziej precyzyjnych prognoz, zaangażowanie wszystkich pracowników w organizacji w proces planowania oraz umożliwia eksperymentowanie z różnymi scenariuszami w celu oceny wpływu różnych modeli na całą firmę.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas także w Wiadomościach Google.
Jeśli spodobał Ci się artykuł i uważasz, że prezentowane przez nas treści są ciekawe i wartościowe – udostępnij dalej swojej społeczności. Dziękujemy.