Cisowianka – medaliści z Nałęczowa. O firmie, produkcji i planach na przyszłość
Fot. Cisowianka

Cisowianka – medaliści z Nałęczowa. O firmie, produkcji i planach na przyszłość

12/08/2014
Autor:
|
Źródło informacji: Magazyn Spożywczy

Woda stołowa, mineralna, źródlana, wreszcie – z kranu. Jak się w tym nie pogubić? Na rynku pojawiają się tzw. wody mineralizowane i produkty funkcjonalne, którym w rzeczywistości, ze względu na wzbogacony skład, bliżej do napojów. Nie każda woda butelkowana, choćby i najsmaczniejsza, jest zdrowa. Jak wybrać dobrą wodę, a nie preparat wodopodobny?

Gdy coś nie jest takie, jakim mogłoby się wydawać, najlepiej zwrócić się do ekspertów. Znaleźliśmy ich w Nałęczowie, w siedzibie firmy ZL Nałęczów Zdrój, właściciela popularnej Cisowianki, świeżo nagrodzonej najwyższym tytułem Marki Wysokiej Reputacji Premium Brand 2014. Przy okazji podpytaliśmy, w jaki sposób powstaje ostateczny produkt, jakim jest woda butelkowana, i w jaki sposób można się dziś wyróżnić na tym wysoce konkurencyjnym i niełatwym rynku. Odpowiedzi w imieniu firmy udzieliła Agata Berndt, zajmująca stanowisko PR Managera.

Zacznijmy od stwierdzenia prezesa lubelskich wodociągów, według którego jego kranowianka jest równie dobra, jak Cisowianka. Do picia wody prosto z kranu przekonuje coraz więcej miast. Co państwo na to? Czy ten trend to zagrożenie dla branży?
O ile lansowanie wody z kranu jako odpowiedniej do picia nie stanowi dla nas żadnego problemu, to porównywanie kranówki do naturalnej wody mineralnej jest już dużym nadużyciem. Stawianie wody wodociągowej na równi z Cisowianką i innymi wodami mineralnymi jest bezpodstawne, nierzetelne i niezgodne z przepisami obowiązującego prawa. Może wynikać z braku elementarnej znajomości tematyki jakości wód mineralnych i wód wodociągowych.

Wody kranowe podlegają przecież procesom chemicznego uzdatniania, a rury doprowadzające wodę do mieszkań mogą być nieszczelne, co może powodować szkodliwe zanieczyszczenia. Tymczasem wody mineralne muszą spełniać szereg bardzo restrykcyjnych warunków, od kwestii źródła i pierwotnej czystości wody w źródle, po absolutny zakaz sztucznego jej uzdatniania i zmian w jej naturalniej mineralizacji. Pomijanie tych faktów w opisach wód kranowych oraz nieuprawnione próby budowania ich wizerunku jako produktu o wysokiej jakości za pomocą porównań do znanej od lat z wysokiej jakości i w pełni naturalnej wody mineralnej Cisowianka wprowadzają w błąd klientów i odbierają im prawo do bazującego na rzetelnych informacjach wyboru. Odbieramy je również jako zwyczajnie krzywdzące i niesprawiedliwe.

W takim razie jak wygląda proces produkcji Cisowianki? Skąd pochodzi i w jaki sposób jest transportowana na powierzchnię?
Cisowianka pochodzi z ujęć głębinowych, z prawie stuletnich zasobów wodnych odizolowanych warstwami nieprzepuszczalnej gliny od czynników zewnętrznych. Taka budowa geologiczna gwarantuje pierwotną czystość wody butelkowanej, nieskażonej czynnikami ubocznymi działalności człowieka, tj. środkami chemicznymi czy bakteriami chorobotwórczymi.

Nasza woda jest naturalnie bogata w żelazo, które pod wpływem kontaktu z powietrzem zmienia kolor na brunatny

Zakład jest posadowiony bezpośrednio nad pokładami wodonośnymi, dlatego nie ma potrzeby transportowania wody. Nasza woda jest naturalnie bogata w żelazo, które pod wpływem kontaktu z powietrzem zmienia kolor na brunatny. Taki kolor wody nie jest pożądany przez klientów, dlatego zostaje ona intensywnie natleniona, co powoduje wytrącenie żelaza z wody, oraz przefiltrowana mechanicznie, dzięki czemu tlenki żelaza pozostają na żwirach filtrujących.

Tak przygotowana woda wędruje na linię rozlewniczą do butelek. Cały proces przebiega automatycznie, bez ingerencji człowieka, w układzie zamkniętym. Wszystkie zabezpieczenia, procesy i procedury pozwalają na zachowanie sterylnych warunków rozlewania wody. Gwarantuje to produkt całkowicie naturalny, bezpieczny dla konsumenta, który nie jest uzdatniany chemicznie dla zagwarantowania mikrobiologicznej czystości (w odróżnieniu na przykład od wody wodociągowej).

Woda mineralna jest więc zdrowa, ale co z opakowaniem? Wiele się ostatnio mówi o zagrożeniu płynącym z bisfenoli zawartych w plastiku. Czy faktycznie ich obecność może być groźna? A może lepsze są butelki szklane?
Skoro butelkujemy naturalną wodę mineralną, oczywiste jest dla nas to, że opakowania również nie będą zawierały szkodliwych substancji. Dlatego nasza firma, w trosce o bezpieczeństwo klientów, pozyskuje materiały z tworzywa PET wyłącznie od dystrybutorów deklarujących, że nie używają w swoim tworzywie bisfenolu A i dostarczających atesty jakości zdrowotnej swoich opakowań, wystawiane przez PZH, które potwierdzają możliwość użycia ich do pakowania żywności.

Butelki szklane są również obecne w naszej ofercie, ale wynika to z chęci dostosowania jej do potrzeb nawet najbardziej wymagających konsumentów i sprostania ich oczekiwaniom.

W jakim celu wdrożyli państwo system pomiaru grubości butelki online? Butelki Cisowianki wydają się cieńsze od innych. To kwestia optymalizacji kosztów?
Jest to również kwestia ekologii, zmniejszenia ilości odpadów PET obciążających środowisko, z gwarancją otrzymania optymalnego rozkładu materiału, aby pozyskać butelki bardzo dobrej jakości. Butelkowanie wody w cienkościenne butelki PET wymaga bardzo nowoczesnych i zaawansowanych technologicznie linii oraz wysokich kwalifikacji pracowników.

W marcu informowali państwo o pracach nad zastosowaniem całkowicie biodegradowalnego tworzywa na opakowania. Jak wyglądają postępy? Z jakiego dokładnie surowca byłoby wykonane takie opakowanie?
Prace nad w pełni biodegradowalnymi opakowaniami nadal trwają. Koszty polimerów do produkcji opakowań biodegradowalnych w dalszym ciągu są bardzo wysokie w porównaniu z tradycyjnymi tworzywami sztucznymi. Brak jest też wsparcia dla materiałów biodegradowalnych w krajowych regulacjach prawnych. Fakty te dość skutecznie spowalniają proces wdrażania opakowań przyjaznych środowisku. Naszej firmie bardzo zależy na dbałości o środowisko i ekologię, dysponujemy też nowoczesnym zapleczem analityczno-badawczo-rozwojowym, więc pomimo tych przeciwności kontynuujemy badania i próby wytworzenia w pełni biodegradowalnych opakowań na potrzeby wody Cisowianka.

Ostatni etap utrzymania jakości wody zależy od nas samych. Jak należy przechowywać otwartą wodę i jak długo można to robić?
Naturalną wodę mineralną najlepiej spożyć w ciągu maksymalnie 12 godzin od otwarcia butelki, a przechowywać ją w temperaturze 4–22°C. Powinno się ją przelewać do szklanek lub kubków i pić niewielkimi porcjami w ciągu dnia.

Stając przed półką w markecie, mamy przed sobą wybór dziesiątek wód w różnych cenach i rozmaicie nazwanych. Jak się w tym nie pogubić? Jak odróżnić, która woda jest dobra, a która to destylat sztucznie wzbogacony o pierwiastki mineralne? Na co zwrócić uwagę: pH, mineralizacja, źródło? A może po prostu cena?
Przede wszystkim należy rozróżnić trzy kategorie wód butelkowanych: naturalne wody mineralne, wody źródlane i wody stołowe.

Najważniejsza różnica pomiędzy naturalną wodą mineralną a wodą źródlaną to wymóg stabilności składu mineralnego naturalnych wód mineralnych

Najważniejsza różnica pomiędzy naturalną wodą mineralną a wodą źródlaną to wymóg stabilności składu mineralnego naturalnych wód mineralnych. W wypadku wód źródlanych takiego wymogu nie ma, mogą w nich występować duże wahania zawartości minerałów w źródłach, co w konsekwencji oznacza, że zawartość minerałów w butelce może w istotny sposób odbiegać od danych zadeklarowanej na etykiecie. Nie mamy więc pewności, czy kupujemy to, co deklaruje producent. W wypadku naturalnych wód mineralnych takich wątpliwości nie ma.

Naturalna woda mineralna z natury w swym źródle nie ma żadnych szkodliwych czynników, zarówno fizycznych, jak i chemicznych czy mikrobiologicznych. Tak więc jej pierwotna natura jest zamknięta w butelce. Wyraźnie odróżnia się od zwykłej wody wodociągowej, którą konsument otrzymuje po procesach uzdatniania i dezynfekcji, biegnącą kilometrami rur często w złym stanie technicznym, aż do kranu konsumenta.

Woda mineralna wydobywana jest zawsze z tych samych pokładów wodonośnych, które podlegają szczególnej ochronie z uwagi na obowiązek zabezpieczenia pierwotnej czystości źródła.

Sztuczne wzbogacanie wody w minerały klasyfikuje każdą wodę jako stołową. Stosowanie dodatków funkcjonalnych sprawia natomiast, że woda staje się sztucznym napojem.

Naturalne wody mineralne, zależnie od składu i poziomu mineralizacji, mogą już być dla nas źródłem uzupełnienia niezbędnych minerałów w łatwo przyswajalnej formie. Wody źródlane zazwyczaj zawierają niewielką ilość składników mineralnych.

Gdyby do podziału wód wykorzystać klasyfikację medalową, złoto bezsprzecznie przypadłoby naturalnej wodzie mineralnej, srebro wodzie źródlanej, a woda stołowa, jako ta sztucznie mineralizowana, zasłużyłaby co najwyżej na medal brązowy.

Dokonując decyzji zakupowych, konsument przede wszystkim powinien przeanalizować skład mineralny wody, którą planuje kupić, zastanowić się nad swoimi potrzebami pod kątem niezbędnych w jego diecie minerałów, nad tym, co jest dla niego najważniejsze, i na tej podstawie dokonywać świadomego wyboru.

Skoro mowa o wzbogacaniu zdrowej diety i potrzebach konsumentów – wielu osobom nie smakuje posiłek popijany wodą…
To, że komuś nie smakuje posiłek popijany wodą, może oznaczać, że jest ona po prostu źle dobrana do dania [śmiech].

Wody mineralne w zależności od składu mineralnego zdecydowanie się od siebie różnią. Tak jak w wypadku win ważne jest ich prawidłowe dopasowanie do dań, aby nie zakłócały smaku potraw. Również w tzw. fine dining należy zwrócić uwagę na skomponowanie trzech elementów – potrawy, wina oraz wody.

Wody o niskiej mineralizacji, z czym wiąże się najczęściej dosyć płaski smak, najlepiej pasują do dań bardzo delikatnych. Tymczasem wody o wysokiej mineralizacji, ze względu na swój silny smak, nie są w ogóle polecane do komponowania z daniami. Wyczuwalny i przeważający posmak jednego ze składników mineralnych może niestety zaburzyć nam odczuwanie smaku danej potrawy. Z kolei wody o wysokiej zawartości sodu, czyli te ze słonym posmakiem, nie komponują się z winami oraz mogą zakłócać smak dań delikatnych.

Zdecydowanie najlepsze towarzyszki posiłków to wody o średniej mineralizacji, bez wyraźnej przewagi żadnego ze swoich składników. W towarzystwie takiej wody smakować nam będzie zarówno danie, jak i dobrane do niego wino.

Angażują się państwo także w promocję zdrowszego gotowania, m.in. bez użycia soli. Jaką rolę odgrywa woda mineralna w gotowaniu i diecie?
Nasza woda nie nadaje się do gotowania. Jako naturalna woda mineralna pod wpływem temperatury utraciłaby swoje cenne wartości, natomiast dzięki swojemu smakowi i niskiej zawartości sodu Cisowianka jest idealną towarzyszką każdego posiłku. Jako dystrybutor wody naturalnie niskosodowej chcemy odczarować polskie talerze. Filozofią marki Cisowianka jest zachęcanie ludzi do zachowania równowagi w życiu, stąd decyzja o rozpoczęciu takiej akcji. Według badań przeciętny Polak konsumuje aż trzy razy więcej soli niż wynoszą dopuszczalne normy (norma WHO to około 5 g – czyli jedna płaska łyżeczka dziennie), a wiadomo, że sól spożywana w nadmiarze jest przyczyną różnego rodzaju problemów zdrowotnych.

Wielu osobom wydaje się, że bez soli nic nie będzie smakowało, a to nie jest prawda. Spójrzmy na przykład Cisowianki, która mimo że prawie w ogóle nie zawiera sodu, jest uważana za jedną z najsmaczniejszych wód na rynku. Aby utrzymać smak potraw, wystarczy wybrać odpowiednie przyprawy. Będzie ono dużo zdrowsze od tego solidnie posolonego. Zależy nam na pokazaniu możliwości dokonywania pozytywnych i świadomych wyborów.

Zakończone badanie Premium Brand 2014 wyłoniło Marki Wysokiej Reputacji. Najwyższe trofeum wywalczyła właśnie Cisowianka.
Wysoki wynik w badaniu Premium Brand nie był jedynym sukcesem Cisowianki w tym roku. Już po raz piąty otrzymaliśmy tytuł Superbrand – Created in Poland. Zdobyliśmy także najwyższą nagrodę sprzedawców – Złoty Paragon 2014 oraz Złotą Perłę Rynku FMCG, która przyznawana jest przez właścicieli i kierowników sklepów. Pokazuje to, jak silna jest pozycja marki na rynku i jak wielkim zaufaniem i sympatią zarówno konsumentów, jak i handlowców się cieszy. Zamierzamy dołożyć wszelkich starań, aby nie zawieść osób, które zaufały naszej marce, i wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, sukcesywnie umacniając naszą pozycje lidera rynku wód mineralnych.

cisowianka3_MS_02

Marka stara się też towarzyszyć pokazom mody i nowych kolekcji odzieżowych. To sygnał, że chcą państwo dalej zmierzać w stronę wizerunku wód z górnej półki?
Towarzyszenie pokazom mody jest tylko częścią naszej działalności PR. Cisowianka jest wodą dostosowaną do wszelkich potrzeb konsumentów. Od butelki szklanej, pasującej do bardzo eleganckich wydarzeń, takich jak pokazy mody, poprzez wody w wersji sportowej, młodzieżową puszkę, aż do tradycyjnej rodzinnej wody mineralnej w butelce o pojemności 1,5 l.

Woda jest naturalną towarzyszką zarówno posiłków, jak i wina. Woda pozwala lepiej odczuć smak i bukiet wina. Dlatego też musi być neutralna w smaku

A skąd obecność Cisowianki na mistrzostwach sommelierów? Wspomniała już pani o podkreślaniu smaku wina…
Woda jest naturalną towarzyszką zarówno posiłków, jak i wina. Woda pozwala lepiej odczuć smak i bukiet wina. Dlatego też musi być neutralna w smaku. Jest to ważne szczególnie w konkursach sommelierskich, kiedy zawodnicy muszą porównać kilka rodzajów wina. Średnio zmineralizowana woda pomaga wtedy pozbyć się posmaku poprzedniego trunku i przygotowuje kubki smakowe na kolejne doznania.

Związek wody i wina widoczny jest także w nazwie państwa restauracji – Water & Wine. Skąd wziął się pomysł, by producent wody otworzył restaurację?
Pomysł otworzenia restauracji dla pracowników i gości firmy zrodził się z zamiłowania do dobrej kuchni i lokalnych produktów oraz z faktu, że wodę najlepiej degustuje się w towarzystwie dobrego jedzenia. Jest on również związany ze staraniami, aby uczynić z ZL Nałęczów Zdrój miejsce wyjątkowe, w którym pracuje się z przyjemnością.

Szefem kuchni restauracji Water & Wine został Marek Flisiński. Inspiracją dla Marka są przede wszystkim smaki dzieciństwa. Stara się on odtworzyć te potrawy, które znamy z rodzinnych obiadów, ale w sposób, który zaskakuje i nadaje im zupełnie innego charakteru. Nadaje lekkości naszej regionalnej tradycji, wyciągając to co najlepsze ze starych przepisów i aranżując je tak, by smakowały wybornie i wyglądały bajecznie.

Planują państwo otwarcie kolejnych restauracji typu slow food?
Nie mamy w planach otwierania kolejnych restauracji, ta restauracja, aby realizować filozofię, dla której powstała, nie może istnieć w oderwaniu od miejsca butelkowania wody. Jest kropką nad „i” w całym przebiegu butelkowania Cisowianki.