Volkswagen zamyka fabryki. Chińscy producenci pojazdów elektrycznych chcą je kupić

Autor:
|

Chińscy producenci samochodów coraz śmielej zdobywają zagraniczne rynki. W obliczu potencjalnych ograniczeń wynikających z ceł, które mogą drastycznie wpłynąć na ich działalność eksportową w drugiej połowie dekady, analizują możliwości adaptacji i ekspansji w Europie. Ważnym elementem tej strategii mogą stać się fabryki zagraniczne – szczególnie te należące do producentów, którzy zmagają się z problemami finansowymi.

Według doniesień agencji Reuters, Chińczycy rozważają przejęcie niemieckich fabryk Volkswagena.

LINK: https://www.reuters.com/business/autos-transportation/chinese-buyers-interested-unwanted-german-volkswagen-factories-source-says-2025-01-16/

Niemiecki gigant motoryzacyjny znajduje się w trudnym położeniu. W ubiegłym roku w ramach restrukturyzacji firma ogłosiła zamknięcie przynajmniej trzech zakładów w Niemczech. Po negocjacjach ze związkami zawodowymi ustalono, że produkcja zostanie wstrzymana jedynie w dwóch fabrykach do 2027 roku – w Dreźnie, gdzie wytwarzany jest model ID.3, oraz w Osnabrück, gdzie produkowany jest T-Roc Cabrio.

Przyszłość tych zakładów pozostaje niepewna, a Volkswagen intensywnie poszukuje dla nich alternatywnych zastosowań.

Czytaj więcej: W Jaworze rozpoczyna się budowa fabryki Mercedes-Benz Vans

Dla Chin, budowa przyczółka w Niemczech – sercu europejskiego przemysłu motoryzacyjnego – byłaby ogromnym sukcesem strategicznym. Umożliwiłaby im nie tylko uniknięcie wysokich ceł, ale także otworzyła drzwi do rywalizacji na rynku samochodów elektrycznych. Chińskie firmy już zyskały pewną obecność w mniejszych krajach Europy, ale fabryka w Niemczech stanowiłaby przełom i krok milowy w globalnej ekspansji.

Jak donoszą różne źródła, Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że Chiny wprowadziły szereg inicjatyw otwierających rynek na współpracę z zagranicznymi firmami. Rzecznik resortu wyraził nadzieję, że Niemcy również przyjmą podobne podejście, oferując chińskim inwestorom uczciwe i niedyskryminujące warunki do działania.

Z kolei dla Volkswagena sprzedaż niepotrzebnych zakładów może być szansą na uporanie się z nadwyżką mocy produkcyjnych i skoncentrowanie się na bardziej strategicznych projektach. W obliczu „nowych realiów” budżetowych, jak określił je prezes Thomas Schäfer, ten ruch mógłby stać się uzasadnionym krokiem w kierunku stabilizacji firmy.

Fot. Volkswagen Group

Fot. Volkswagen Group