Na początku maja GAZ-SYSTEM ogłosił zakończenie przetargu na wykonawcę części morskiej projektu FSRU (Floating Storage and Regasification Unit) w Zatoce Gdańskiej. Inwestycja, bardzo istotna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, w znacznym stopniu zostanie zrealizowana przez polskie firmy.

Zamówienie na budowę gazociągu podmorskiego, nabrzeża oraz lądowej infrastruktury sieciowej trafiło do polsko-tureckiego konsorcjum. Spółka potwierdziła prawidłowość zawarcia umowy i zamknęła możliwość składania odwołań przez uczestników postępowania. Choć przeciągające się procedury mogły wpłynąć na pierwotny harmonogram, obecnie prace zarówno po stronie morskiej jak i lądowej postępują zgodnie z planem.

GAZ-SYSTEM zaznacza, że aż 70% zakresu robót morskich FSRU zostanie zrealizowane przez polskie firmy, w tym dostawców specjalistycznych usług i technologii, co jest dowodem na wysoki poziom kompetencji krajowego sektora energetycznego.

Część lądowa programu FSRU obejmuje budowę około 250 km gazociągów, które połączą terminal w Gdańsku z Gustorzynem. W 2024 roku GAZ-SYSTEM podpisał 28 kontraktów z polskimi firmami – producentami rur, armatury, wykonawcami prac budowlanych i nadzoru – na łączną kwotę blisko 1,8 miliarda złotych.

W 2024 roku aż 97,3% wszystkich umów zawartych przez GAZ-SYSTEM przypadło krajowym wykonawcom. Spośród 1526 kontraktów, jedynie 42 zawarto z firmami zagranicznymi – głównie z Unii Europejskiej. W ujęciu wartościowym polskie firmy otrzymały ponad 85% środków przeznaczonych na inwestycje. W gronie 30 największych umów podpisanych w 2024 roku (poza projektem FSRU), tylko dwie trafiły do zagranicznych wykonawców – z Belgii i Holandii – co było efektem braku odpowiednich kompetencji w kraju w obszarze specjalistycznych technologii.

Całkowite zaangażowanie krajowego kapitału w realizację lądowej części FSRU oraz znaczny udział w zadaniach offshore to nie tylko impuls dla rozwoju polskiego przemysłu, ale też dowód skutecznego wykorzystania zasobów i doświadczenia lokalnych firm. Projekt FSRU w Zatoce Gdańskiej to jedno z najważniejszych ogniw strategii dywersyfikacji źródeł gazu i budowy niezależności energetycznej Polski. Terminal ma rozpocząć działalność w drugiej połowie dekady, znacząco zwiększając możliwości importu LNG.

Fot. Canva