Autor:
|

Funkcjonowanie branży wytwórczej, jak i wielu innych kluczowych dla gospodarki obszarów działalności, jest silnie ukorzenione zarówno w opracowaniach teoretycznych i zbudowanych na ich podstawie modelach, jak również naturalnej ewolucji każdego pojedynczego zakładu. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat powstało wiele publikacji, które w sposób kompleksowy opisywały najważniejsze aspekty funkcjonowania zakładów produkcyjnych, kluczowe problemy i najważniejsze wyzwania stojące przed menedżerami fabryk, zakładów przetwórstwa, czy ośrodków przemysłowych.

Zarządzanie produkcją, na które to składa się planowanie, porządkowanie, kierowanie i kontrolowanie, jest zagadnieniem złożonym, w związku z tym coraz więcej zakładów zmuszone jest do wykorzystywania specjalistycznych systemów informatycznych, które pozwalają na digitalizację procesów i wsparcie każdego z wymienionych obszarów.

Informatyka w produkcji

Proces planowania produkcji adresowany jest przez systemy typu APS (ang. Advanced Planning & Scheduling), które pozwalają szczegółowo projektować i optymalizować produkcję, z uwzględnieniem wielu możliwych scenariuszy, w celu maksymalizacji efektów. Za obszar porządkowania najczęściej odpowiadają systemy klasy ERP (ang. Enterprise Resource Planning), wspierane przez inne satelickie rozwiązania przemysłu 4.0, jak systemy obiegu dokumentów, systemy kontroli jakości produkcji czy zarządzania magazynami. Obszar wykonawczy procesu produkcyjnego, z możliwością podglądu na żywo wszystkich kluczowych parametrów, jak również sterowania poszczególnymi maszynami i urządzeniami to z kolei domena systemów typu SCADA.

– Ostatnim elementem układanki są systemy controlligowe, które to z pomocą danych gromadzonych przez poszczególne systemy funkcjonujące w ekosystemie firmy, z pomocą takich technologii jak hurtownie danych, czy narzędzia Business Intelligence, pozwalają na szybką weryfikację efektów działań, kalkulację marż na wielu poziomach, kontrolę kosztów i jakości, pomiar efektywności produkcji (OEE, ang. Overall Equipment Effectiveness), czy monitorowanie kluczowych wskaźników efektywności – uzupełnia Rafał Gilarski, konsultant systemów Comarch Business Intelligence.

Koncepcja KAIZEN a LEAN w biznesie

Współczesne zakłady produkcyjne w dobie wysokich kosztów pracy i energii, wysokich cen i niskiej dostępności komponentów i składników produkcji muszą kłaść duży nacisk na optymalne wykorzystanie posiadanych aktywów, minimalizacje strat oraz ciągłe doskonalenie. Międzynarodowe koncerny, ale coraz częściej również mniejsze lokalne firmy skupiają się na maksymalizacji posiadanego potencjału zarówno pod względem umiejętności swojej kadry pracowniczej, jakości wytwarzanych towarów, jak i kosztów ponoszonych na poszczególnych etapach procesu wytwórczego.

Literatura określa przynajmniej kilka systemów, czy podejść, które w swoim DNA opierają się w głównie na przywołanych wartościach. Możemy tutaj za przykład przywołać koncepcję lean manufacturing, która skupia się w dostarczaniu jakościowych produktów z zachowaniem relatywnie niskich kosztów, ograniczeniem marnotrawstwa i taką optymalizacją, która to wyeliminuje niepotrzebne operacje wykonywane w trakcie procesu wytwórczego.

– Lean kładzie również duży nacisk na takie techniki jak just-in-time, czyli podejście zakładające, że dostarczamy składników produkcji w odpowiednim czasie i ilości, eliminując nadwyżki zapasów generujące niepotrzebne koszty. W obecnych czasach, a więc momencie kiedy łańcuchy dostaw mogą być z dnia na dzień zrywane, realizacja tego postulatu wydaje się trudna, aczkolwiek każdego dnia wielu ekspertów od logistyki i zaopatrzenia szuka rozwiązań pozwalających zminimalizować te ryzyka – dodaje Rafał Gilarski.

Kolejną metodologią szczególnie upodobaną sobie przez branżę produkcyjną, w szczególności sektor automotive oraz przemysł, jest Kaizen. Już nie taka całkiem nowa idea ciągłego doskonalenia poprzez stopniowe usprawnianie w zasadzie wszystkich procesów przedsiębiorstwa jest nadal aktualna w czasach gospodarki opartej o wiedzę, gdzie chęć doskonalenia procesów jest w zasadzie motorem napędowym każdej dojrzałej organizacji pretendującej do bycia globalnym liderem.

Rozwój ten dokonuje się na z korzyścią dla całej firmy, ale żeby mogło do tego dojść potrzebne jest zaangażowanie każdego pracownika, który stopniowo porządkując swoje otoczenie z niewydajnych rozwiązań i złych praktyk, a także pogłębiając własną wiedzę, wpływa na to, że cała organizacja rośnie w siłę.

Jakość przede wszystkim

Pojęciem niezwykle istotnym, w kontekście funkcjonowania branży produkcyjnej jest kwestia jakości. Jak chyba w żadnym innym sektorze gospodarki zadbanie o jakość na każdym etapie powstawania produktu, aż do etapu świadczenia wsparcia gwarancyjnego jest kwestią decydującą o sukcesie danej firmy. Chcąc w sposób zorganizowany zarządzać jakością w literaturze fachowej zaproponowano metodę Six Sigma. Opiera się ona na pięciu fazach:

  1. definiowanie – opis procesu „as is”, nakreślenie wad oraz postulowany stan docelowy,
  2. pomiar – dokładne, liczbowe (matematyczno-statystyczne) oraz opisowe określenie stanu procesu, jego rozwój w czasie, występujące odchylenia, obliczone na podstawie obiektywnych danych gromadzonych przez różne systemy,
  3. analiza – identyfikacja przyczyn powstawania nieprawidłowości, zbadanie związków przyczynowo skutkowych np. pomiędzy warunkami, a wynikiem kontroli jakości,
  4. udoskonalenie – działanie mające na celu wyeliminowanie zidentyfikowanych problemów i redukcji odchyleń wypływających na wyniki.
  5. kontrola – ciągły monitoring procesu.

– Przywołane metodologie, choć skrajnie różne jeżeli chodzi o sposób osiągnięcia przez organizację lepszych wyników, na swoim gruncie opierają się w dużej mierze na odpowiednim wykorzystanie przez firmy swoich zasobów, a takim unikalnym zasobem w dzisiejszym świecie są dane będące w posiadaniu organizacji. Jak doskonale widać, proces zarządzania jakością wymaga ciągłego zbierania danych, ich przetwarzania i odpowiedniej wizualizacji wyników. Żeby móc tego dokonać potrzebujemy wysoko wydajnych i niezawodnych systemów informatycznych, które pozwalają na integrację danych z wielu źródeł, ich oczyszczenie i walidację błędów, jak również odpowiednie przedstawienie wyników – podsumowuje Rafał Gilarski.