Zmiana normy PN-EN 1004 dla rusztowań jezdnych. Praca na rusztowaniach będzie bezpieczniejsza?

Zmiana normy PN-EN 1004 dla rusztowań jezdnych. Praca na rusztowaniach będzie bezpieczniejsza?

14/12/2021
Artykuł promocyjny
Autor:
|

W życie weszła właśnie obszerna aktualizacja normy PN-EN 1004 dla rusztowań jezdnych. Celem wprowadzonych zmian jest poprawa bezpieczeństwa pracy z wykorzystaniem tego typu konstrukcji, w szczególności podczas ich montażu oraz demontażu.

Z czym dla użytkowników rusztowań jezdnych wiążą się te zmiany?
Na co powinni zwracać szczególną uwagę podczas zakupu nowych modeli?

Od początku grudnia obowiązują nowe wytyczne normatywne dotyczące konstrukcji oraz sposobu montażu rusztowań jezdnych. Warto zapoznać się ze zmianami, które wprowadzają nowe standardy bezpieczeństwa dotyczących sposobu ich użytkowania.

– Prace nad rewizją normy dotyczącej rusztowań ruchomych trwały od kilku lat i na szczeblu europejskim były prowadzone przez Grupę Roboczą WG4 Komitetu Technicznego TC 53, Europejskiego Komitetu Normalizacyjnego CEN. W Polsce natomiast nad rewizją normy pracował Komitet Techniczny KT14 ds. Maszyn i Urządzeń dla Budownictwa, Przemysłu Materiałów Budowlanych oraz Górnictwa Skalnego PKN. Polska Izba Gospodarcza Rusztowań od 2019 roku jest członkiem Komitetu, ale już wcześniej zgłaszała swoje uwagi w pracach normalizacyjnych. KT14 w 2018 roku przygotował i ogłosił ankietę powszechną dotyczącą rewizji normy, która polega na udostępnieniu projektu normy wszystkim potencjalnym zainteresowanym w celu uzyskania opinii o nim i ewentualnego zgłoszenia uwag. Korzystając z tej możliwości PIGR zaprosiła swoich Członków do współpracy i zgłosiła uwagi, które zostały uwzględnione w wersji końcowej normy – informuje Dagmara Tyc, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Rusztowań.

SKĄD POTRZEBA ZMIAN?

Eksperci od bezpieczeństwa pracy zwrócili uwagę, że zapisy w dotychczasowej normie PN-EN 1004 z 2005 r., dotyczące montażu rusztowań jezdnych, niewystarczająco chronią użytkowników przed upadkiem z wysokości. – Chodzi przede wszystkim o kolejność, w jakiej montowane są poszczególne elementy rusztowania systemowego – najpierw składa się ramy, następnie wiesza pomost, a dopiero po dostaniu się na niego monter zamocowuje poręcz ochronną, przez co przez krótką chwilę pozostaje na wysokości niezabezpieczony – wyjaśnia Marek Banach, ekspert firmy KRAUSE, producenta szerokiej gamy rusztowań aluminiowych. Oczywiście przepisy mówią, że na czas montażu rusztowania należy stosować środki ochrony indywidualnej np. szelki. W praktyce jednak zabezpieczenie to jest zazwyczaj pomijane, co może zwiększać ryzyko nieszczęśliwego wypadku.

Aktualizacja nowej normy PN EN 1004 to zmienia. Od teraz nowe rusztowania muszą być projektowane w taki sposób, by ich montaż oraz demontaż mogły odbywać się bez konieczności stosowania indywidualnych środków ochrony. A to wprowadza zupełnie nowe podejście do projektowania, które wymaga od producentów rusztowań rewizji dotychczas oferowanych konstrukcji.

MONTAŻ RUSZTOWAŃ JEZDNYCH BĘDZIE BEZPIECZNIEJSZY?

Aby montaż rusztowań systemowych nie wiązał się z obowiązkiem korzystania ze środków ochrony indywidualnej, na wszystkich etapach prac montażowych musi zapewnić monterowi pełne zabezpieczenie przed upadkiem z wysokości.

Zgodnie z nowymi zapisami, zabezpieczenia boczne na kolejnym pomoście powinny być mocowane zawsze z pomostu poniżej. Dzięki temu, użytkownik wchodzący na kolejny pomost przez jego uchylną klapę, będzie od momentu wejścia chroniony przed upadkiem przez zamontowaną na nim wcześniej poręcz, tzw. poręcz wyprzedzającą. Tylko jak to zrobić skoro – zgodnie z dotychczasową normą – odległości między kolejnymi pomostami roboczymi mogą wynosić nawet 4 metry?

Problem dostrzegli eksperci, dlatego aktualizacja zmienia zapisy dotyczące maksymalnych dopuszczalnych odległości pomiędzy kolejnymi pomostami roboczymi.

CO ILE MOŻNA MONTOWAĆ POMOSTY ROBOCZE?

Aby ułatwić montaż poręczy wyprzedzających zdecydowano się zmniejszyć dopuszczalne dotąd odległości między pomostami. – Do tej jej zapisy pozwalały na montaż pomostów nawet w odstępie 4 metrów – teraz odległość tę ograniczono do zaledwie 2,25 metra. Co więcej, zmniejszono także wysokości, na jakiej można montować pierwszy pomost rusztowania systemowego – z 4,6 m do obowiązujących od teraz 3,4 m. Firma KRAUSE, w oferowanych przez siebie nowych rusztowaniach aluminiowych, dodatkowo zredukowała wymaganą odległość między pomostami do 2 m. Wszystko po to, by ich montaż był jeszcze bardziej komfortowy i bezpieczny – mówi ekspert firmy.

NOWE RUSZTOWANIA JEZDNE = WIĘCEJ POMOSTÓW I PORĘCZY

Wprowadzone zmiany sprawiają, że do użytkowania rusztowania konieczna będzie teraz większa liczba zarówno samych pomostów, jak i zabezpieczeń w postaci poręczy oraz stężeń. Nie trudno się domyśleć, że przełoży się to na większą wagę konstrukcji, jak i większą powierzchnię parcia wiatru, w sytuacji, gdy rusztowanie będzie wykorzystywane na zewnątrz.

Projektanci KRAUSE opracowali zupełnie nowe konstrukcje aluminiowych rusztowań jezdnych, które poddane zostały nowym wymaganiom statycznym oraz nowej certyfikacji TUV. Większa liczba elementów systemowych wymagała bowiem zaprojektowania od nowa niezbędnych zabezpieczeń: podpór oraz obciążników balastowych, tak, by nowa konstrukcja zapewniała maksymalną stabilność oraz bezpieczeństwo.

UWAGA! Tutaj dochodzimy do bardzo ważnego wniosku – choć na pierwszy rzut oka dotychczasowe i nowe modele rusztowań danego producenta mogą niewiele się między sobą różnić, w praktyce podlegają innym obciążeniom statycznym. Trzeba więc pamiętać, by podczas montażu rusztowania jezdnego wykonanego wg nowej normy korzystać wyłącznie (!) z opracowanej do niego „Instrukcji montażu i obsługi”.

Ilustracje: KRAUSE

Ilustracje: KRAUSE

RAMA GuardMatic – ODPOWIEDŹ KRAUSE NA NOWE WYMAGANIA

Montaż poręczy wyprzedzających powinien być szybki i prosty. Z jednej strony, jak wspomnieliśmy, ułatwia go zmniejszenie wymaganych między kolejnymi pomostami odległości, a drugiej natomiast – pomoże w tym odpowiednia konstrukcja samych poręczy. Innowacyjne rozwiązanie opracowali projektanci KRAUSE. – To rama GuardMatic z 6-punktowym systemem mocowań, spełniająca wszystkie nowe wytyczne. Stanowi ona połączenie stężenia poziomego, ukośnego oraz listwy kolanowej, które tworzą jedną, łatwą w montażu całość.

Opracowany przez nas system to nie tylko odpowiedź na rosnące wymagania normy, ale także znacznie szybszy i łatwiejszy niż dotychczas montaż konstrukcji – zmniejszyła się bowiem liczba pojedynczych elementów rusztowania systemowego – wyjaśnia Marek Banach. Czas montażu nowych modeli rusztowań jest krótszy o ok. 45% w porównaniu z poprzednim systemem. Warto zobaczyć porównanie dotychczasowej i nowej oferty rusztowań jezdnych KRAUSE: www.krause-systems.pl/porownanie-rusztowania-jezdnego-krause

Ilustracja: KRAUSE

Ilustracja: KRAUSE

ROZSZERZENIE ZAKRESU NORMY – JAKIE MODELE RUSZTOWAŃ TERAZ OBEJMUJE?

Na koniec warto jeszcze zwrócić uwagę, że wraz z nową aktualizacją normy, zmienia się także zakres modeli rusztowań, jakie będzie obejmowała. Zapisy z 2005 roku odnosiły się do rusztowań przejezdnych od wysokości 2,5 m do: 8 m jeśli użytkowane były na zewnątrz oraz do 12 m jeśli korzystaliśmy z nich wewnątrz pomieszczeń. Teraz zakres normy został rozszerzony i swoimi przepisami obejmuje także wszystkie konstrukcje poniżej 2,5 m. W praktyce oznacza to dużo większą grupę rozwiązań.

Ilustracja: KRAUSE

Ilustracja: KRAUSE

PLANUJESZ ZAKUP RUSZTOWANIA JEZDNEGO? SPRAWDZAJ DOSTĘPNOŚĆ

Choć nowe zapisy w normie weszły już w życie, nie oznacza to automatycznie, że od tego dnia w sprzedaży dostępne będą wyłącznie rusztowania spełniające surowsze wymagania. W punktach sprzedaży wymiana modeli na nowe nie odbędzie się z dnia na dzień. Markety budowlane oraz inni dystrybutorzy, którzy mają na stanie rusztowania jezdne wykonane według starej normy, wciąż mogą je sprzedawać. Początek grudnia ważny jest z punktu widzenia producentów, którzy od tego dnia mogą oferować dystrybutorom wyłącznie rusztowania spełniające wymagania zapisane w nowej normie.