W ciasnym, zamkniętym przedziale bojowego wozu piechoty żołnierz ma zaledwie kilka wizjerów, niewielkie ekrany i własną intuicję, aby zrozumieć, co dzieje się na zewnątrz. Każdy metr przestrzeni, którego nie widzi, to potencjalne zagrożenie, każda sekunda opóźnienia w reakcji może kosztować życie. Właśnie w tym punkcie, gdzie technologia styka się z twardą rzeczywistością pola walki, zadebiutował w Kielcach prototyp systemu, który redefiniuje pojęcie świadomości sytuacyjnej.

Honeywell i Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA zaprezentowały efekt swojej współpracy – integrację systemu 360 Display™ z obserwacją okrężną SOD WZE S.A., osadzoną w Nowym Bojowym Pływającym Wozie Piechoty BORSUK.

System obserwacji okrężnej

To pierwszy przypadek, gdy Honeywell pokazuje swój system rzeczywistości rozszerzonej typu wearable w pojeździe lądowym. Wyświetlacz 360 Display, zaprojektowany pierwotnie dla lotnictwa, został przystosowany do pracy w warunkach znacznie bardziej nieprzewidywalnych i bezlitosnych – w błocie, pyle i ograniczonej widoczności pola walki.

To nie jest kolejny gadżet high-tech, lecz narzędzie, które sprawia, że załoga widzi przez pancerz, jakby stalowa konstrukcja pojazdu była przezroczysta. Połączenie obrazów z kamer zewnętrznych z warstwą rozszerzonej rzeczywistości daje pełnokolorowy, panoramiczny widok w czasie rzeczywistym, w którym kluczowe informacje taktyczne nakładają się bezpośrednio na pole widzenia operatora.

„Dzięki połączeniu systemu Honeywell 360 Display z systemem obserwacji dookrężnej SOD WZE S.A. stworzyliśmy elastyczne rozwiązanie o niskich opóźnieniach, które niczym obraz rentgena pokazuje operatorowi widok przez ściany pojazdu. To znacząco skraca czas reakcji i poprawia bezpieczeństwo nawet w warunkach o ograniczonej widoczności,” wyjaśnia Piotr Marczuk, CEE Defense & Space Leader, Honeywell Aerospace. „Łącząc zaawansowane obrazowanie WZE S.A z naszą technologią AR dajemy załogom pojazdów narzędzie, które umożliwia skuteczne działanie, nawet wtedy, gdy tradycyjne pole widzenia jest ograniczone lub niedostępne.

Z kolei system SOD, już wcześniej znany z BORSUKA, stanowi kręgosłup tego rozwiązania. Kamery dzienne i termowizyjne, odporne na wstrząsy i zmienne warunki, nie tylko rejestrują otoczenie w pełnym spektrum, ale i pozwalają je analizować.

Blok przetwarzania obrazu wykrywa, identyfikuje i śledzi cele, przekazując dane do terminali kierowcy i desantu. Otwarta architektura umożliwia integrację z modułem wieżowym ZSSW-30, systemem diagnostycznym SKiD, nawigacją TALIN czy pakietami zarządzania walką.

W praktyce oznacza to, że załoga nie tylko widzi, co się dzieje dookoła, ale może natychmiast reagować – naprowadzać uzbrojenie, wskazywać cele czy koordynować działania piechoty.

W epoce, gdy czas reakcji liczy się w ułamkach sekund, a pole walki staje się gęstą siecią informacji, ten prototyp nie jest tylko nowinką technologiczną. To zwiastun zmiany w filozofii prowadzenia działań. Od izolacji wewnątrz stalowego pojazdu ku pełnemu, cyfrowemu zanurzeniu w otaczającej przestrzeni.

Integracja Honeywell i WZE pokazuje, że przyszłość świadomości sytuacyjnej nie będzie się już opierała na jednym źródle danych, lecz na synergii systemów, które razem tworzą coś więcej niż sumę części.

Fot. Honeywell

„Celem współpracy, która rozpoczęła się w zeszłym roku, było rozbudowanie zaprojektowanego przez WZE S.A. systemu SOD o możliwość pracy w goglach zwiększających świadomość sytuacyjną 360° załogom pojazdów podczas operacji militarnych, kiedy widoczność jest ograniczona. Zintegrowany system SOD wraz z systemem 360 Display wychodzi naprzeciw potrzebom Polskich Sił Zbrojnych, adresuje kwestie kluczowe dla bezpieczeństwa operacji, poprawiając percepcję głębi, ocenę odległości i wykrywanie przeszkód zwłaszcza nocą, w trudnych warunkach pogodowych oraz w zatłoczonych przestrzeniach miejskich,” mówi Damian Gorzelany, prezes zarządu, Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA.

Czytaj więcej na temat rozwiązania: 360 Display.