Wyspy poligeneracyjne – odpowiedź na potrzeby energetyczne mniejszych zakładów ciepłowniczych

Wyspy poligeneracyjne – odpowiedź na potrzeby energetyczne mniejszych zakładów ciepłowniczych

28/02/2018

Wyspa poligeneracyjna to odpowiedź na problemy energetyczne przed jakimi stoją małe i średnie miejscowości – tłumaczy Witold Rożnowski, Dyrektor Centrum Badań i Rozwoju w RAFAKO S.A.

Spółki odpowiedzialne za dostawę energii cieplnej w mniejszych miejscowościach borykają się w tej chwili z dwoma wyzwaniami. Krótsze sezony grzewcze i łagodniejsze zimy powodują, że ich przychody spadają. Jednocześnie wykorzystywane instalacje muszą spełniać coraz bardziej wyśrubowane normy dotyczące emisji i ekologiczności procesu dostarczania energii.

– Doświadczenie wskazuje, że kluczem do rozwiązania złożonych problemów jest szukanie sojuszników. Gdyby naukowcy nie sprzymierzyli się z na co dzień zwalczanymi wirusami, terapie genowe pozostawałyby wciąż domeną literatury science fiction. W przypadku wysp poligeneracyjnych sprzymierzeńcem spółek ciepłowniczych i energetycznych stały się odpady komunalne – wyjaśnia Rożnowski

Opracowana przez konsorcjum, którego liderem jest RAFAKO S.A., technologia wysp poligeneracyjnych, pozwala pozyskiwać syntetyczny gaz ziemny z lokalnie dostępnej biomasy, a także z lokalnie dostępnych śmieci

Pozytywny produkt uboczny
Technologia uzyskiwania gazu z paliw kopalnych nie jest niczym nowym. Już od XIX wieku pozyskiwano gaz z węgla, co pozwoliło m.in. oświetlić ulice miast wiktoriańskiej Anglii.

– Nowością jest uzyskiwanie gazu z coraz bardziej nieoczywistych źródeł. W tym przypadku opracowana przez nas technologia pozwala wykorzystać odpady zawierające węgiel organiczny jako paliwo energetyczne, unikając tym samym niebezpiecznych depozytów na setki lat z pożytkiem dla nas wszystkich, poprzez fakt wytworzenia gazu, który może zostać wykorzystany do ogrzewania domów w zimie lub zasilania instalacji gazowej latem – mówi Witold Rożnowski.

W ten sposób spółka odpowiedzialna za dostawy energii cieplnej pozwala rozwiązać problem odpadów i staje się dostawcą gazu, a nie tylko jego konsumentem. Możliwość sprzedawania uzyskanego paliwa również latem to dodatkowy dochód. Gaz może być również z powodzeniem wykorzystywany do zasilania miejskich autobusów napędzanych CNG. Obecnie takie pojazdy jeżdżą m.in. w Wałbrzychu, Radomiu, Rzeszowie i Tychach. Również w Warszawie testowane są pojazdy zasilane gazem, tyle, że skroplonym (LNG).

Nie bez znaczenia jest również aspekt ekologiczny. Uzyskane paliwo jest niskoemisyjne, a sam proces pozwala redukować ilość odpadów. Zyskują wszyscy.

Krok w stronę niezależności
Rozwiązanie już dawno wyszło poza fazę koncepcyjną. Pierwszy układ pilotażowy zostanie wkrótce uruchomiony w ramach projektu w Tauron Wytwarzanie – Oddziale Elektrownia Łaziska.

– Unia Europejska stawia coraz wyższe wymagania związane z pozyskiwaniem zielonej energii. Warto jednocześnie pamiętać, że ludzie muszą pozyskiwać nie tylko prąd, ale również ciepło. Przy wsparciu wysp poligeneracyjnych turbinami wiatrowymi i panelami fotowoltaicznymi, nieduże miejscowości mają szansę na niezależność energetyczną połączoną z lokalnym zarządzaniem ekonomią konwersji energii: gaz-na-prąd, gaz-na-ciepło, lub gaz-do-sieci – podkreśla Witold Rożnowski.

Rozwiązanie zostało opracowane przez konsorcjum, w którego skład wchodziło Tauron Wytwarzanie, gliwicka spółka Exergon, hiszpański Eqtec, francuskie Cea i Atmostat oraz Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla z Zabrza.

Za jednym zamachem udało nam się rozwiązać problem utylizacji śmieci i spadającej rentowności niewielkich spółek energetycznych. Prawdziwą wartością innowacji jest sposób w jaki może służyć ludziom. W tym przypadku jedna technologia pozwala zredukować ilość śmieci, poprawić jakość powietrza i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne. To symbol kierunku w którym chce podążać Rafako – podsumowuje Agnieszka Wasilewska-Semail, prezes zarządu spółki RAFAKO.