W wielu firmach produkcyjnych codzienność wygląda podobnie: operatorzy zapisują wykonane operacje na papierze, dane trafiają do Excela, a raporty powstają z opóźnieniem. Działa to „od lat”, ale z każdym dniem jest coraz większym obciążeniem – dla zespołu, dla kierownictwa i dla finansów.
Tymczasem istnieje sposób, aby zyskać pełną kontrolę nad tym, co dzieje się na hali – bez kosztownego wdrażania ERP, bez reorganizacji IT i bez przeciążania zespołu. Wystarczy sięgnąć po prostsze, lepiej dopasowane rozwiązanie.
Papier, Excel i chaos na hali – ile Cię to naprawdę kosztuje?
Jeśli nadal rejestrujesz produkcję ręcznie, najpewniej doświadczasz kilku (albo wszystkich) z tych problemów:
- brak bieżących danych,
- konieczność ręcznego kontrolowania operatorów,
- błędy w ewidencji,
- niekompletne raporty,
- trudność w ustaleniu rzeczywistego czasu realizacji zleceń,
- zależność od pamięci i skrupulatności pracowników,
- problem z oceną rentowności poszczególnych operacji ze względu na niepełne dane.
To nie tylko niedogodność – to codzienna strata czasu i pieniędzy. Każde opóźnienie, pomyłka czy brakujący wpis to godziny pracy więcej, niepewność w planowaniu i trudności z rozliczaniem rentowności zleceń. Co gorsza, często nie masz pewności, co naprawdę wydarzyło się na hali oraz kto za to odpowiada – bazujesz na fragmentarycznych informacjach oraz domysłach.
Taka sytuacja jest męcząca i nieefektywna. Ale dobra wiadomość brzmi: nie musisz inwestować w skomplikowane i kosztowne systemy, aby to zmienić.
Nie chcesz ERP? I dobrze – nie każda firma go potrzebuje
Wielu przedsiębiorców utożsamia cyfryzację z wdrożeniem pełnego ERP. To naturalne – systemy te są rozpoznawalne i potężne. Ale też: drogie, czasochłonne i często nadmiarowe względem realnych potrzeb mniejszych firm.
W praktyce, jeśli Twoim celem jest przede wszystkim rejestracja operacji produkcyjnych, nie musisz budować całej struktury IT od nowa. Czasem wystarczy dobrze dobrane, proste narzędzie – działające przez przeglądarkę i obsługiwane z poziomu terminali (np. tabletów na hali).
Jak to działa? Operator wybiera zlecenie, rejestruje rozpoczęcie i zakończenie pracy, a dane trafiają od razu do systemu. Bez przepisywania, bez ryzyka błędów, bez opóźnień. Kierownictwo zyskuje dostęp do informacji w czasie rzeczywistym. Planiści, rozliczeniowcy i osoby nadzorujące mają wszystko w jednym miejscu – przejrzyście i aktualnie.
Jak to wygląda w praktyce? Zobacz na przykładzie firmy Project Steel
Skoro ręczne zarządzanie produkcją generuje tyle problemów – jak wygląda realna alternatywa? Czy naprawdę da się wprowadzić cyfrową ewidencję bez ERP, bez zatrudniania specjalistów IT i bez tygodniowego szkolenia pracowników?
Na te pytania odpowie bezpłatny webinar organizowany przez UNI+SKK Technology, który pokaże wdrożenie w firmie produkcyjnej Project Steel – zakładzie, który jeszcze niedawno korzystał z papierowych kart pracy i Excela. Dziś ich proces rejestracji operacji produkcyjnych działa inaczej: cyfrowo, szybko i bez błędów.

Firma postawiła na system stworzony z myślą o mniejszych zakładach – prosty, przeglądarkowy, oparty na terminalach dostępnych bezpośrednio na hali. Operatorzy rejestrują operacje kilkoma kliknięciami, a dane trafiają automatycznie do systemu i są dostępne dla osób planujących, rozliczających oraz nadzorujących produkcję.
Dzięki temu:
- kierownicy mają bieżący wgląd w realizację zleceń,
- raporty tworzą się automatycznie, bez zestawiania danych z kilku źródeł,
- administratorzy mogą korygować dane i zarządzać informacjami z poziomu jednej platformy, bez angażowania zespołu IT.
To przykład na to, że uproszczona, ale skuteczna cyfryzacja jest możliwa bez wdrażania kosztownego ERP. Webinar pokazuje, jak można to osiągnąć w praktyce – bez nadmiernego obciążenia firmy i bez konieczności rewolucjonizowania całej organizacji. Zarejestruj się tutaj!
➡️ Spotkanie odbędzie się 11 czerwca (środa) o godz. 13:00
➡️ Udział jest bezpłatny i odbywa się online