Musisz być specjalistą z szerokimi horyzontami. Na kogo i na co stawia producent zbiorników?
Fot. Gpi

Musisz być specjalistą z szerokimi horyzontami. Na kogo i na co stawia producent zbiorników?

07/06/2022
Artykuł promocyjny
|

Czy w dzisiejszych czasach można konkurować czymś innym niż ceną? Można. Pytanie tylko czym i co jest ważne dla klientów. Na jednej szali stawiamy ofertę i cenę, na drugiej wsparcie, doświadczenie i ludzi. Wbrew pozorom, równowaga nie jest prostym zadaniem. Jak radzi sobie z tym polski producent zbiorników nierdzewnych?

Zbiorniki ciśnieniowe są wszędzie

Niektórzy są wierni stwierdzeniu, że klient wie, czego chce i należy spełnić jego życzenie. Ile w tym prawy? To zależy, od tego, z jakim klientem mamy do czynienia, jaka branża, jak mocno zaawansowany jest proces produkcyjny chroniony przez przedsiębiorstwo. Składowych jest bardzo dużo. Tak samo jest z dostawcami, w każdej gałęzi przemysłu, czy usług. Istnieje realna granica między wsparciem, doradztwem, poszukiwaniem rozwiązań, a odkrywaniem wszystkich kart.

Jednym z przykładów, jest produkcja na zamówienie z określoną specyfikacją, weźmy na przykład zbiorniki ciśnieniowe. Z jednej strony konstrukcja wydaje się być prostym cylindrem ze stali nierdzewnej, ale nie jest tak do końca. Zbiorniki ciśnieniowe znajdują zastosowanie praktycznie w każdym przemyśle, od chemicznego po spożywczy. Skupmy się na tym ostatnim, jest nam najbliższy. Na co dzień używamy śmietany, mleka, lubimy ciastka, czy lody. Właśnie takie produkty powstają w nierdzewnych zbiornikach ciśnieniowych i / lub w zbiornikach buforowych, które są elementem procesu produkcyjnego.

Jak oblicza się naprężenia w zbiorniku, jakie parametry są brane pod uwagę, dobór materiału i mieszadeł pozostaje tajemnicą każdego producenta zbiorników, choć oczywiście są pewne podstawy. Pytanie, czy o podstawy nam chodzi, czy o coś więcej?

Branża spożywcza i browarnictwo mają swoje oczekiwania

Wśród najczęstszych odbiorców zbiorników ciśnieniowych i magazynowych można wyróżnić browary i przedsiębiorstwa z branży spożywczej. Stal kwasoodporna, czy też nierdzewna sprawdza się do kontaktu z sokami, przecierami, nabiałem, produktami fermentującymi.

W tym miejscy warto zatrzymać się i zastanowić, jak zaprojektować, wyprodukować i dostarczyć zbiornik, który będzie odpowiadał potrzebom na przykład firmy mleczarskiej. Jednocześnie należy przygotować konstrukcję, aby była higieniczna, odporna na korozję, wszystkie przyłącza spełniały normy dla branży spożywczej, a zbiornik pracował w ciśnieniu koniecznym dla obróbki np. mleka, czy jogurtu i zmieścił się we wskazanym przez klienta miejscu na hali produkcyjnej. Mówimy tu o różnych gęstościach, temperaturach i ich zmianach w cyklu produkcyjnym.

Zbiorniki muszą wytrzymać często wysokie ciśnienie, a klienci, nie ukrywajmy, kalkulują. Im cieńsza powłoka zbiornika, tym jego cena jest niższa, a przy stali ma to ogromne znaczenie. Ograniczeniem jest często sufit, inny zbiornik już zainstalowany na hali lub sam transport do fabryki. Jak pogodzić wymagania, możliwości i budżet?

Można czerpać z wielu źródeł

Bycie ekspertem w danej dziedzinie, nie powinno zamykać drzwi na inne doświadczenia. Wręcz przeciwnie, to impuls do tego, aby rozwijać nowe produkty, na bazie posiadanej już wiedzy. W przypadku Gpi (producenta zbiorników nierdzewnych) oferta produktowa jest szeroka, co jest wyróżnikiem na rynku i daje duży obszar do czerpania oraz implementacji rozwiązań z jednej branży do drugiej. Gpi słynie z dużych zbiorników magazynowych, to ich konik, ale jeśli chodzi o zbiorniki ciśnieniowe na przykład z certyfikatem ASME, na polskim rynku nie mają sobie równych.

Twarde zasoby

Nie ma co ukrywać, w dzisiejszych czasach termin dostawy ma ogromne znaczenie i często jest priorytetem. Część zbiorników produkowana jest w mniejszej hali (to głównie zbiorniki ciśnieniowe), zbiorniki magazynowe i buforowe 2000 litrowe w nowej fabryce, która specjalnie została wybudowana dla większych konstrukcji. Dzięki rozbudowie, producent zbiorników może przyjąć więcej zamówień i rozdzielić je na wyspecjalizowane zakłady.

Na podium – ludzie

Można mieć najlepsze programy obliczeniowe, znać normy projektowe, prowadzić kalkulacje, rysować projekty w zaawansowanych programach, wyposażyć fabrykę w nowoczesne technologie. Nic nie zastąpi człowieka. To od ludzi zaczyna się i kończy proces.

Tak jak producent rozwija swoje linie technologiczne, inwestuje w narzędzia, chce zdobywać nowe rynki, tak samo musi postawić na ludzi. Trzeba być specjalistą z szerokimi horyzontami. Trudne projekty, bo i takie się zdarzają, rozkładać na czynniki pierwsze, czerpać z innych realizacji, łączyć pewne rzeczy i to czego często się boimy – pytać. Pytać kupującego, czego chce, słuchać, dlaczego jest mu potrzebne konkretne rozwiązanie i proponować ulepszenia. Tego nie nauczy się żaden program komputerowy i maszyna. To wymaga doświadczenia, otwartości i patrzenia szeroko na swoją pracę, zadania innych działów i na określony cel.