PZPO: uwaga na ciśnienie w oponach

Autor:
|
Kategoria: Wiadomości z kraju

Jak wynika z analizy, przeprowadzonej przez Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego obecnie, w Polsce, 58% kierowców za rzadko sprawdza ciśnienie w swoich oponach. Fakt ten ma bezpośrednie przełożenie na ich mniejszą przyczepność, zwiększoną drogę hamowania, a także zarówno na szybsze zużycie opon, jak również ryzyko ich pęknięcia. – Poziom ciśnienia w oponach to bardzo ważny parametr. Szkoda, że nadal tak wielu kierowców o tym nie pamięta. Nawet najlepszy samochód – z doskonałymi, nowoczesnymi systemami – może nie zagwarantować nam bezpieczeństwa, jeśli nie zadbamy o opony. Czujniki w większości właśnie z koła pobierają informacje o ruchu pojazdu. Apelujemy do wszystkich kierowców – nie zapominajmy o zmierzeniu ciśnienia. Sprawdzanie ciśnienia w oponach przynajmniej raz w miesiącu to powinien być nawyk, tak jak tankowanie, czy nalewanie płynu do spryskiwaczy – mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
car-932455_960_720
Ma to o tyle znaczenie, że w przypadku zbyt niskiego ciśnienia w oponie, jej czoło nie przylega do jezdni całą szerokością. W tego typu sytuacji nie tylko znacznie przyspieszony jest proces jej zużycia, ale też znacznie zwiększa się ryzyko zjawiska aquaplaningu, polegającego na wytworzeniu się klinu wodnego pomiędzy jezdnią a oponą, po którym auto zaczyna się ślizgać tracąc przyczepność. Wskazujący na te problemy Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego zrzesza kluczowych producentów opon, obecnych na polskim rynku. Wśród nich znajdują się firmy: Apollo Vredestein, Bridgestone, Continental, Dębica, Goodyear, Hankook, Michelin, Pirelli oraz Trelleborg. Zatrudniają oni w sumie ponad 10 tys. pracowników w biurach handlowych oraz czterech fabrykach (Dębica, Olsztyn, Poznań, Stargard), wytwarzających rocznie 35 mln sztuk opon.