W Polsce powstają strategie dla środkowoeuropejskiej chemii

W dniach 11-12 czerwca 2015 r. w Puławach odbył się II Kongres „Polska Chemia” (2015), zorganizowany przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego. – Wasz kraj staje się miejscem, gdzie wypracowywane są strategie dla środkowoeuropejskiego przemysłu chemicznego – przyznają zagraniczni goście.

Na rozmowy o perspektywach, strategii i wyzwaniach dla polskiego i europejskiego przemysłu chemicznego do Puław przyjechali przedstawiciele największych europejskich koncernów i organizacji działających w branży chemicznej, między innymi Ron Gale – prezes International Process Plants (USA), Paul Booth – prezes SABIC UK Petrochemicals ltd., Haakan Jonsson – wiceprezes Bayer MaterialScience Customer Services GmbH, Stephen Elliot – prezes Chemical Industries Association (UK), Christoph Sikora z DOW Austria GES.M.B.H, Rune Mejer Rasmussen z IBM Global Business Services, Dirk Elverman z BASF Polska, René van Sloten z Europejskiej Rady Przemysłu Chemicznego CEFIC. Tak silna reprezentacja kadry kierowniczej zagranicznego przemysłu na puławskiej konferencji to oznaka wzrostu znaczenia polskiej chemii w Europie. – Mamy wpływ na kształt sektora nie tylko w regionie, ale na całym kontynencie. Nie musimy podążać za europejskimi trendami, dzisiaj mamy udział w ich wyznaczaniu – mówił na Kongresie „Polska Chemia” Tomasz Zieliński, Prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, która zorganizowała wydarzenie.

chemia2015_085_1

Stabilny rozwój sektora chemicznego

Zagraniczni goście Kongresu „Polska Chemia” zgadzali się co do perspektyw, jakie stoją przed rynkiem chemicznym w Polsce. Już dzisiaj koncerny oceniają kondycję sektora jako perspektywiczną dla inwestycji. – Polska ma wszelkie podstawy, by budować bardzo silny przemysł chemiczny – mówił Paul Booth, prezes SABIC UK.

Oceny uczestników Kongresu znajdują potwierdzenie we wskaźnikach ekonomicznych. W ciągu ostatnich lat w polskiej chemii wzrosły produkcja sprzedana i zatrudnienie. – Polski przemysł dynamicznie się rozwija i realizuje ambitne plany inwestycyjne – mówi Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. – Nadal jednak działamy w bardzo trudnym otoczeniu regulacyjnym.

Wiele wskazuje na to, że stosunkowo dobra sytuacja polskiej branży chemicznej ma szansę utrzymać się w kolejnych latach. Polska gospodarka okazała się odporna na niekiedy kiepskie czynniki: popyt na rynku międzynarodowym i wewnętrznym, kwestie regulacyjne, a także ogólny stan gospodarek polskiej i unijnej. Jednym z atutów polskiej chemii jest to, że około 70 proc. produkcji trafia do odbiorców końcowych – eksperci zgodnie oceniają, że to wynik, który imponuje. Dodatkowo, kanały sprzedaży polskich firm rzadko zawodzą – wypracowane przez lata zaufanie klientów jest kapitałem, z którego polska chemia umie korzystać. Atutem polskich firm są też specjalistyczne kadry.

Mimo pozytywnych ocen przedstawicieli zagranicznych koncernów, należy zwrócić uwagę na wyzwania, jakie stoją przed polską chemią. Najważniejsze z nich to koszty związane z unijnymi regulacjami, na przykład dotyczącymi polityki klimatycznej i umów handlowych. – To ważne, żeby przedstawiciele administracji unijnej zabezpieczali interes producentów na przykład w kontekście importu towarów z Chin lub Ameryki Północnej – mówi Tomasz Zieliński.

Polska chemia w najważniejszych sprawach potrafi współdziałać

Dobra kondycja polskiej chemii to w dużej mierze efekt sprawnej organizacji sektora. W najważniejszych sprawach nasz przemysł umie współdziałać, na przykład w kwestii regulacji dotyczących emisji CO2 i energetyki. Chemia ma sprawnego rzecznika – Polską Izbę Przemysłu Chemicznego, która jest postrzegana jako jeden z liderów tego typu organizacji w Europie. – Reprezentujemy sektor przed administracją publiczną krajową i unijną, zabiegając o jego interesy. Tym samym działamy na rzecz polskiej gospodarki, której podstawą jest przemysł chemiczny – ocenia Tomasz Zieliński. – Często w nasze inicjatywy włączają się podmioty zrzeszające przemysł chemiczny z innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Ostatnio wspólnie z organizacjami z krajów Grupy Wyszehradzkiej wywołaliśmy w Parlamencie Europejskim dyskusję na temat regulacji dotyczących importu i eksportu chemikaliów.

Inicjatywą Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, która służy wypracowywaniu wspólnych strategii polskiego przemysłu jest Kongres „Polska Chemia”. Spotykają się na nim przedstawiciele najważniejszych koncernów chemicznych z Polski i świata i dzielą się opiniami na temat perspektyw, wyzwań i możliwych ścieżek rozwoju sektora. W tym roku do najważniejszych poruszanych tematów zaliczono: kwestie dotyczące infrastruktury i logistyki, restrukturyzacji, zmian regulacyjnych na poziomie krajowym i unijnym, funkcji wsparcia i zmian na rynkach surowców. Nieprzypadkowo jednym z głównych tematów była innowacyjność przemysłu – wielkimi krokami zbliża się program sektorowy INNOCHEM, dzięki któremu innowacyjne projekty w chemii otrzymają rzeczywiste wsparcie. – To milowy krok. Sektor chemiczny ma szansę uzyskać program, który wesprze innowacyjność nawet wielomilionowymi dotacjami – mówi Krzysztof Łokaj, Dyrektor w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicznego.