Nidec Motors: silniki elektryczne to przyszłość branży automotive

Nidec Motors: silniki elektryczne to przyszłość branży automotive

01/08/2017
Autor:
|
www.nidec-ma.de

Unoszący się w powietrzu charakterystyczny „elektryczny” zapach oraz obecny na każdym metrze kwadratowym duch japońskiej filozofii kaizen – na to przede wszystkim zwraca się uwagę po wejściu na teren niepołomickiego zakładu Nidec Motors & Actuators Poland. Powstają w nim małe silniki elektryczne stosowane w samochodach osobowych, którymi jeździ cały świat.

Nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę, że w swoich samochodach, nawet najwyższej klasy, posiadają elementy wyposażenia wyprodukowane w Polsce. Tymczasem fabryka NMAP w Niepołomicach to jeden z największych zakładów dywizji motoryzacyjnej Nidec w Europie. Produkty firmy można znaleźć w większości marek samochodów produkowanych w Europie, Azji i Ameryce. W podzielonym na sześć niezależnych obszarów produkcyjnych zakładzie powstają silniki elektryczne do samochodów osobowych marek Ford, Peugeot, Citroën, Audi, BMW, VW, Jeep, Fiat, Porsche, a nawet Bentley czy Ferrari. Produkowane pod Krakowem napędy stosowane są w samochodowych zamknięciach i oknach dachowych, przekładniach kierowniczych, a także do regulacji siedzeń czy do wentylatorów układów chłodzenia. Niektóre silniki znajdują też zastosowanie w aplikacjach wymagających płynnego zarządzania momentem obrotowym w samochodach osobowych oraz terenowych.

W duchu kaizen

Już w chwili przekraczania bram niepołomickiej fabryki czuję w powietrzu ducha japońskiej myśli techniczno-organizacyjnej. Wrażenie robią perfekcyjny ład i porządek, wolne miejsca parkingowe dla gości oraz chętni do pomocy pracownicy. To zakład, w którym każdy zna swoje prawa oraz obowiązki i chętnie się z nich wywiązuje. Po chwili pobytu w Nidec w oczy rzuca mi się kawałek pustej, niezagospodarowanej hali. Okazuje się, że firma ma bardzo ambitne plany rozwojowe na najbliższe lata i szykuje się do budowy następnych linii produkcyjnych. Nieopodal powstaje kolejna hala. Tak dynamiczny rozwój „krok po kroku” to również wytyczne japońskiej myśli kaizen (z jap. kai – zmiana, zen – dobrze) „Ulepszanie, zmienianie i doskonalenie to niekończący się proces. Zawsze coś można zrobić lepiej” – opowiada podczas oprowadzania mnie po nowoczesnym zakładzie inżynier ds. produkcji Sylwia Skalska. Jeszcze w tym roku uruchomione zostaną nowe linie produkcyjne dla silników zarządzania momentem obrotowym w samochodach 4×4 oraz w nowej aplikacji silników elektrycznego wspomagania kierownicy.

Nidec stawia na ciągły rozwój, dbałość o pracowników oraz tworzenie produktów najwyższej jakości, które służą ludziom na całym świecie. Wykorzystuje własną technologię, doświadczenie oraz najnowsze osiągnięcia naukowe, a w swoich działaniach kieruje się zbiorem wartości firmy określonych jako Nidec Way. Najważniejsze z nich to pasja, entuzjazm i wytrwałość.

nidec polski przemysł

Dynamika zmian

Od roku 2006, kiedy polski zakład Valeo Motors & Actuators został przejęty przez Nidec Corporation, nastąpił jego dynamiczny rozwój. W 2009 r. na obszarze Specjalnej Strefy Ekonomicznej powstała fabryka w Niepołomicach o powierzchni 10 tys. m2. W tym roku została ona rozbudowana o kolejne 7 tys. m2. Dyrektor zakładu, Leszek Brzyski, nie ukrywa, że już myśli o kolejnych inwestycjach. „W związku z nowymi projektami już trwają analizy dalszej rozbudowy, i to w dość krótkim czasie. Najbliższe dwa lata to intensywna praca nad zwiększeniem zdolności produkcyjnych. Na początku roku 2018 firma planuje dwukrotnie zwiększyć produkcję silników regulacji siedzeń i samochodowych okien dachowych. Według planu do 2020 r. sprzedaż NMAP powinna osiągnąć poziom 150 mln euro (prawie 20 mln wyprodukowanych silników). W zeszłym roku było to 83 mln euro.

Produkcja w zakładzie przeznaczona jest w większości dla przemysłu motoryzacyjnego. Jest to dla firmy Nidec jeden ze strategicznych segmentów rynku. „Wszyscy słyszymy o samochodach hybrydowych i elektrycznych, ale nie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że wiąże się to ze zmianą koncepcji działania i zastosowania silników elektrycznych do wielu innych zadań. Wymienię tylko pompy wody, oleju czy układu hamulcowego” – mówi dyrektor. W ujęciu globalnym Nidec skupia się jednak na znaczącej dywersyfikacji swojej produkcji. Od najmniejszych silników montowanych w komputerach czy aparatach fotograficznych, poprzez silniki dla przemysłu motoryzacyjnego i aplikacji przemysłowych, aż po ogromne napędzające turbiny w elektrowniach konwencjonalnych i wiatrowych.

Kolejnym strategicznym celem stojącym przed firmą w tym roku jest rozbudowa i kadrowe wzmocnienie działu badawczo-projektowego. Obecnie główne prace projektowe prowadzone są w centralach w Japonii lub Niemczech, ale w przyszłości rozwój nowych wyrobów ma się odbywać w całości w polskim oddziale Nidec. Działalność firmy ukierunkowana jest na wzrost w istniejących branżach, a także na poszukiwania nowych klientów i możliwych zastosowań dla swoich wyrobów. Trwają też intensywne prace nad wdrożeniem całkowicie nowego produktu dla automatycznych skrzyń biegów i elektrycznego sprzęgła.

Potencjał silników bezszczotkowych

Przed wejściem do najnowszej części produkcyjnej spółki, gdzie powstają silniki bezszczotkowe, pani Sylwia podaje mi obuwie ochronne oraz czepek. „To nasz clean room, funkcjonuje od 2015 r. To pomieszczenie o maksymalnie podwyższonych parametrach czystości. Produkujemy tu silniki do elektrycznego wspomagania kierownicy – wyjaśnia i dodaje: – Klienci wymagają najwyższego poziomu czystości, w silniku nie może się znaleźć nawet włos, ponieważ działanie układu kierowniczego ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pasażerów i innych uczestników ruchu”.

Elektryczne silniki bezszczotkowe zbudowane są podobnie jak silniki szczotkowe. Składają się z magnesów i uzwojenia – te pierwsze znajdują się na wirniku, a drugie są nieruchome wewnątrz obudowy. Komutacja sterowana jest elektronicznie, nie ma więc potrzeby instalowania szczotek, które z czasem się zużywają. Tego typu silniki elektryczne stosowane są w napędach dysków komputerowych, w modelarstwie, a także w obecnie produkowanych samochodach. Według Leszka Brzyskiego silniki bezszczotkowe są przyszłością silników elektrycznych. „Zastosowanie tej technologii pozwala na zmniejszenie ich wagi i rozmiaru z zachowaniem tych samych parametrów. To także zwiększenie żywotności i niezawodności” – mówi dyrektor Nidec, który w zeszłym roku uruchomił produkcję takich silników do elektrycznego wspomagania kierownicy. Było to jedno z największych wyzwań, z jakimi spółka musiała się do tej pory zmierzyć. Dziś jest to flagowy i jednocześnie przełomowy produkt firmy. „Zakład w Niepołomicach został wybrany do produkcji tych silników jako pierwszy i jedyny w Europie” – mówi z dumą Leszek Brzyski. Dostosowanie się do dynamicznego wzrostu w tej dziedzinie to obecnie największe wyzwanie dla polskiego zespołu. Samochody z produktami Nidec cieszą się coraz większym powodzeniem. Wymusza to znaczne przyśpieszenie całego projektu.

W pracy jak w domu

Podczas wizyty w niepołomickim zakładzie nie zauważam ani jednego niezadowolonego pracownika. Wszyscy bez problemu dostosowują się do panującej w polskim zakładzie japońskiej filozofii porządku i organizacji. Lubią przebywać w swoim miejscu pracy i czują się tam prawie jak w domu. Takie rzeczy są możliwe, kiedy firma nieustannie dba o rozwój pracowników, a nie tylko o tym mówi. „Oferujemy wachlarz szkoleń oraz możliwości awansu wewnętrznego. Jesteśmy dumni, że obecnie około 30% naszych pracowników na stanowiskach inżynieryjno-biurowych to osoby, które rozpoczynały swoją przygodę z Nidec od stanowiska operatora” – mówi dyrektor zakładu. Pracownicy mogą skorzystać z różnego rodzaju benefitów takich jak prywatna opieka medyczna, ubezpieczenie na życie, karta Multisport. W Nidec obowiązują elastyczne godziny pracy oraz dłuższy niż kodeksowo określony czas przerw. Zatrudnieni mogą też liczyć na wsparcie swoich sportowych pasji. Zakładowa drużyna piłkarska osiąga coraz lepsze wyniki w lokalnych rozgrywkach, a grupa biegaczy regularnie spotyka się na biegach organizowanych w Małopolsce i na Śląsku.

Aktualnie w zakładzie zatrudnienie znajduje ponad 600 osób i liczba ta regularnie się zwiększa. Rekrutacje prowadzone są nieustannie. Poszukiwani są pracownicy na stanowiska produkcyjne, jednak dynamiczny rozwój wymaga też zwiększenia zasobów firmy w innych działach takich jak badania i rozwój, technologia produkcji, jakość, logistyka czy zakupy. Nidec jest szczególnie otwarty na kandydatów, którzy są gotowi na nowe wyzwania i rozwój w wyjątkowo dynamicznym środowisku. Firma od lat prowadzi też program praktyk studenckich umożliwiający młodym ludziom zdobycie cennego praktycznego doświadczenia w branży automotive. Zatrudnia najlepszych praktykantów i dba o ich nieustanny rozwój. W firmie ogromnie ważna jest satysfakcja pracowników oraz równowaga pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym.


Rozmowa z Leszkiem Brzyskim, dyrektorem zakładu Nidec Motors w Niepołomicach

nidec polski przemysł

W maju tego roku prezes Nidec Corporation Shigenobu Nagamori poinformował o zamiarze poczynienia kolejnej inwestycji w Niepołomicach w ciągu trzech następnych lat i zwiększeniu liczby pracowników do tysiąca osób. Co to oznacza dla polskiego zakładu?

To doskonała wiadomość, bo oznacza, że zespół w Niepołomicach spełnił w stu procentach bardzo ambitne cele postawione przed nim jakiś czas temu. Potwierdziliśmy, że jesteśmy w stanie produkować wyroby z najwyższej półki. Postawienie na Polskę i Niepołomice było bardzo dobrym wyborem. Dla naszego zespołu oznacza to kontynuowanie obecnej strategii i dalszy dynamiczny rozwój. Już jesteśmy numerem jeden w naszej dywizji produktowej w Europie, ale co stoi na przeszkodzie, aby być numerem jeden na świecie?

Zapewne jedyną barierą mogą być czynniki rynkowe, na które czasami nie mamy wpływu.

Na szczęście branża motoryzacyjna w Polsce rozwija się znakomicie. Oczywiście nie da się ukryć, że borykamy się z problemami wspólnymi dla wszystkich rozwijających się przedsiębiorstw. Jednym z nich jest coraz większy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. Jak na razie doskonale dajemy sobie z tym radę, ale w związku z dynamicznym rozwojem i zwiększeniem zatrudnienia w niedalekiej przyszłości może to dla nas stanowić pewien problemem.

Nad jakimi nowymi rozwiązaniami technologicznymi pracują państwo obecnie?

Mamy kilka produktów, które będą rewolucją na rynku. Niestety, ze względów patentowych i z powodu konkurencji, która nie śpi, pozwoli pani, że w tym momencie pozostanie to naszą tajemnicą. Mogę jedynie zapewnić, że w najbliższej przyszłości czeka nas, kierowców, parę rewolucyjnych zmian związanych z naszymi produktami.

Lada chwila ruszają państwo z montażem linii do produkcji tzw. compact motors, czyli silników do zarządzania momentem obrotowym głównie w samochodach z napędem na cztery koła. Rośnie zapotrzebowanie rynku na tego typu produkty?

Tak. Rynek zaczął dość gwałtownie rosnąć. Prace nad tym wyrobem rozpoczynaliśmy już 10 lat temu, jednak wtedy był on dość niszowy, choć technologicznie bardzo zaawansowany. Z czasem okazało się, że zapotrzebowanie na tego typu silniki jest coraz większe, bo na rynku sprzedaje się coraz więcej samochodów z napędem 4×4. W tych samochodach ważna jest kwestia odłączania jednej osi napędowej podczas jazdy na normalnej drodze, nie w terenie. System, poprzez odłączenie tylnej osi pojazdu, pozwala na obniżenie zużycia paliwa, a co za tym idzie – emisji CO2. Dwa lata temu wygraliśmy dwa duże kontrakty: jeden na dostawę do GKN, gdzie klientem końcowym jest grupa Fiat, drugi do ZF, gdzie klientem końcowym jest Mercedes. W tym celu zwiększamy nasze moce produkcyjne i będziemy instalować te linie już w sierpniu tego roku.

Istnieje przekonanie, że im więcej elektryki w samochodach, tym większe prawdopodobieństwo ich awarii. W jaki sposób firma Nidec dba o to, by produkty stosowane w branży automotive były trwałe i bezpieczne?

To nie jest tylko punkt widzenia odbiorców końcowych, lecz także producentów samochodów i ich dostawców. Od powstania koncepcji nowego produktu, przez jego projektowanie, badanie, testowanie zapobieganie powstawaniu usterek czy wad jest absolutnym priorytetem. Walidacja nowego produktu to proces wyjątkowo ważny. Jest on dużo bardziej wymagający dla produktu niż jego normalne użytkowanie przez klienta końcowego. Podobne zasady stosowane są do projektowania i rozwoju procesu produkcyjnego i kontroli jakości wyrobu gotowego.

Jak być konkurencyjnym na rynku, w którym kraje takie jak np. Chiny stosują agresywną politykę cenową?

Należy zaprojektować silnik, który jest w miarę prosty i tani w produkcji, a jednocześnie spełnia wszystkie wymogi techniczne. Obecnie bardzo duży nacisk kładziony jest na rozmiar, wagę oraz hałas. Kabiny w samochodach są coraz bardziej wyciszone, bardzo ważnym kryterium jest poziom hałasu, a niektóre nasze silniki montowane są w niewielkiej odległości od kierowcy, na przykład w siedzeniach czy w szyberdachu.

Nidec ma wielu dostawców na całym świecie. Co decyduje o ich wyborze?

Najważniejszym kryterium jest jakość, choć nie ukrywam, że przy obecnej konkurencji niemałą rolę odgrywa też cena. Zachęcam polskie firmy do kontaktu i nawiązania współpracy. Nasza strategia zakupowa zakłada lokalizację dostawców gdzie jest to tylko możliwe. Z drugiej strony dobry dostawca ma szansę stać się dostawcą globalnym i dostarczać nie tylko do naszego zakładu, ale do zakładów Nidec na całym świecie. Mamy już takie przykłady, a chcemy ich więcej.

Czy w wypadku polskiego zakładu należącego do zagranicznego koncernu można mówić o polskim przemyśle w branży automotive?

Biorąc pod uwagę statystyki, branża motoryzacyjna jest jednym z kluczowych elementów produktu PKB, jeśli chodzi o Polskę, więc – moim zdaniem – jest to bardzo ważny element gospodarki. Jeżeli jesteśmy dostawcą i produkujemy w Polsce silniki, które można znaleźć w samochodach wielu popularnych marek, to znaczy, że jesteśmy bardzo ważnym, o ile nie kluczowym elementem międzynarodowej układanki, jaką jest branża motoryzacyjna. Pracuje w niej wielu ludzi. Nie tylko my, lecz także nasi dostawcy. Staramy się szukać dostawców komponentów na rynku lokalnym, więc ta „piramida” dynamicznie się rozrasta i na pewno będzie to robić nadal.