RAFAKO: bloki energetyczne realizowane pod klucz

Autor:
|

RAFAKO jest obecnie największą firmą produkującą kotły energetyczne w Europie i jedną z czterech na kontynencie, które oferują pełne bloki energetyczne, realizowane „pod klucz”.

Aktualnie rocznie spółka realizuje około 200 kontraktów w tym samym czasie. Wartość portfela zamówień przekracza 2 mld zł. Część z tych kontraktów ma charakter krótkoterminowy, ale są też takie, których czas całej inwestycji trwa do pięciu lat.

Największym kontraktem, który w tej chwili realizuje RAFAKO, jest budowa bloku energetycznego dla Elektrowni Bełchatów – jego wartość szacowana jest na blisko 1 mld zł. Kolejnym dużym kontraktem jest instalacja odsiarczania spalin dla elektrowni Siekierki, szacowana na 500 mln zł.

Inwestycje pod klucz

W tej chwili spółka ok. 60% swojej aktywności biznesowej realizuje w Polsce. Pomimo tego niemal w każdym miejscu świata znajdują się produkowane przez RAFAKO kotły energetyczne. W lipcu spółka zawarła umowę na dostawę dwóch kotłów dla instalacji termicznej utylizacji odpadów w stolicy Azerbejdżanu – Baku. Jednak najbardziej wartościowym kontraktem jest przede wszystkim inwestycja w PGE Bełchatów. Współpraca z Elektrownią Bełchatów datowana jest od wielu lat; rozpoczęła się w 1976 roku.

Największym kontraktem, który realizuje raciborska spółka w Bełchatowie, jest budowa bloku energetycznego na parametry nadkrytyczne o mocy 858 MW.

Inwestycje RAFAKO niejednokrotnie mają charakter wieloletni, szczególnie w przypadku tak dużych instalacji jak ta w Bełchatowie. Umowę na budowę nowego bloku energetycznego podpisano w 2004 roku. Realizację projektu rozpoczęto w roku 2006. Zakończenie prac kontraktowych przewidziane jest na wiosnę 2011 roku.

Nie jest to jednak jedyna inwestycja w Bełchatowie. Na początku tego roku podpisano kolejną umowę, o wartości przekraczającej
300 mln zł. Na jej mocy RAFAKO modernizuje instalację odsiarczania spalin, która ma zostać oddana do użytku w 2012 roku.

Blok w całości

W tej chwili spółka, oprócz produkcji kotłów energetycznych, posiada całościową technologię, dzięki której może oferować kompletne bloki energetyczne ze wszystkimi urządzeniami w ich wnętrzu. Jest to w tej chwili sztandarowy produkt firmy.

– Poszczególni producenci konkretnych elementów bloku mają wiedzę z kategorii „czarnej skrzynki”. Jest to wiedza zamknięta, dotycząca konkretnego procesu, który ma obsługiwać dany element – mówi Wiesław Różacki, prezes zarządu i dyrektor generalny RAFAKO SA, i dodaje: – W naszym przypadku najistotniejsza jest wiedza o parametrach wejściowych i wyjściowych całego bloku. Klient definiuje potrzeby końcowe. Określa ilość prądu, którą chce otrzymać z danej ilości paliwa, wielkość posiadanej przez siebie działki itd. i na podstawie tych danych chce mieć blok energetyczny, spełniający wymagania środowiskowe. RAFAKO potrafi spełnić te wymagania.

Budowa kotła na parametry nadkrytyczne w elektrowi Patnów

Oferując cały blok energetyczny, firma musi mieć też wiedzę na temat poszczególnych elementów bloku – posiada więc cały szereg technologii z zakresu „czarnych skrzynek”. By w całości te elementy mogły zostać zbudowane jako blok energetyczny, potrzebna jest także niezliczona ilość pomiarów i bilansów parametrów, tak by we właściwy sposób przekształcić dane parametry wejściowe na wymagane wyjściowe.

Czas na energetykę

RAFAKO powstało, by produkować kotły dla powstającego w powojennej Polsce przemysłu energetycznego. W ostatnich latach spółka wykorzystała dobrą koniunkturę na rynku, dzięki czemu tworzy teraz całe bloki energetyczne, jako jedna z czterech firm w całej Europie. O swoją przyszłość w najbliższych latach też nie ma się co martwić. Polskę czeka już rozpoczęta modernizacja systemu energetycznego.

– W Polsce w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych rozbudowywano moce energetyczne. Bloki energetyczne działają ok. 200 tysięcy godzin. Dlatego też w tej chwili rozpoczęła się dobra koniunktura dla inwestycji w energetyce. Zapotrzebowanie na nowe moce to około tysiąc MW rocznie.- stwierdza Wiesław Różacki.

Zdaniem RAFAKO dobra koniunktura w Polsce potrwa około dziesięciu lat. Dlatego też o najbliższą przyszłość inwestycyjną spółka nie ma się co martwić. Tym bardziej, że cały czas zwiększa się zapotrzebowanie na energię elektryczną. I to pomimo ubiegłorocznego kryzysu w przemyśle. W pierwszym półroczu tego roku zapotrzebowanie na energię wzrosło o 3,5%.

Najbliższe lata będą bardzo istotne dla strategii firmy. Po dziesięciu latach prosperity koniunktura na nowe bloki energetyczne może się w Polsce zmniejszyć. Dodatkowym elementem ważnym dla RAFAKO jest to, że w krajach byłego Związku Radzieckiego, a także na Dalekim Wschodzie – w Chinach – zaczynają powstawać firmy specjalizujące się w budowie kotłów energetycznych i instalowaniu bloków energetycznych.

Otwarcie IOS w Elektrowni Jaworzno III

Gotowi do nowych wyzwań?

RAFAKO mogło stać się największą firmą produkującą kotły energetyczne z tego względu, że w Europie Zachodniej przestano je produkować, a kraje Europy Środkowej mogły w znacznie większym stopniu zdobyć rynek, niż było to możliwe we wcześniejszych latach. Przede wszystkim to raciborska spółka wykorzystała swoją szansę.

Jednocześnie jednak w najbliższych dziesięciu latach może zdarzyć się podobny proces również w tej części Europy, a produkcja przesunąć się na wschód. Dlatego też istotne jest, by raciborska firma dobrze wykorzystała okres prosperity i we właściwy sposób przygotowała się do poradzenia sobie z nowymi wyzwaniami.

– W Europie Zachodniej postawiono na inżyniering i rozwój technologii. W efekcie tego w tej części Europy przemysł zniknął. Dlatego też nasz nacisk na przyszły rozwój kładziemy w stronę rozwoju inżynieryjnego. Produkcja będzie ograniczona do produktów niszowych i trudnowykonalnych, a inne elementy robione będą w tańszych regionach. To nie jest kwestia roku, ale co najmniej siedmiu lat, kiedy stanie się to realnym zagrożeniem. W międzyczasie RAFAKO przygotuje się do tej sytuacji i zacznie wytwarzać produkty zaawansowane technologiczne – podkreśla Wiesław Różacki.

Wydaje się, że RAFAKO jest świadome tych wyzwań i jest w stanie skutecznie im się przeciwstawić. Dlatego też firma cały czas będzie się przekształcać i tworzyć nowe modele produkcji i działalności, przede wszystkim rozwijając technologię.

Wyraźnie widać, że spółka szuka nowych sposobów działania i właściwie reaguje na pojawiające się na rynku wyzwania. Dlatego też tak istotny jest dla jej działania pion technologiczny, a także współpraca ze środowiskiem naukowym.

Jako że w Unii Europejskiej bardzo istotna jest ekologia, a do 2020 roku w Europie 20% energii ma być produkowane ze źródeł ekologicznych, również RAFAKO weszło na ten rynek i stało się na nim ważnym graczem.

Firma posiada już technologię do budowy kotłów ekologicznych, które spalają biomasę. W ostatnich miesiącach RAFAKO podpisało dwa kontrakty na budowę instalacji spalających biomasę: w Elektrowni Jaworzno III (wartość kontraktu wynosi 230 mln zł), a także dostosowanie kotła pyłowego, który dotychczas opalany był węglem, do produkcji zielonej energii z biomasy w Elektrowni Stalowa Wola (wartość 130 mln zł).

W przypadku inwestycji w Stalowej Woli biomasa stanie się jedynym źródłem paliwa w kotle pyłowym. Wydajność kotła wyniesie 120 t pary na godzinę. Prace raciborskiej firmy polegają na zmianie konstrukcji już funkcjonującego urządzenia, ale także na budowie dodatkowych instalacji towarzyszących, w tym instalacji rozładunku i składowania biomasy, a także instalacji przygotowania biomasy do spalania w kotle pyłowym, której zadaniem będzie odpowiednie zmielenie i wysuszenie biomasy – tak, by mogła być bezpiecznie spalona w kotle pyłowym. Zakończenie prac przewidziane jest na rok 2012.

Może nie być to jednak jedyny kontrakt RAFAKO w Stalowej Woli, gdyż do 2015 roku ta elektrownia zamierza produkować całą energię z biomasy. Jest więc wielce prawdopodobne, że będzie to szansa na kolejne kontrakty dla raciborskiej spółki.

Oprócz tego RAFAKO stało się w energetyce o wysokiej sprawności jednym z głównych dostawców bloków na parametry nadkrytyczne. W tym przypadku ma tylko czterech konkurentów w Europie. W tych branżach raciborska spółka cały czas ma duże szanse na budowanie silnej pozycji i dużego portfela zamówień. Ważne jest także to, że RAFAKO zaliczane jest do firm kategorii BAT (Best Available Technology). Dlatego też cały czas z optymizmem patrzy w przyszłość.

Postawili na wiedzę

Wśród 2500 pracowników RAFAKO znajduje się ponad tysiąc inżynierów. Kształcili się oni głównie na Politechnice Śląskiej, ale także na uczelniach technicznych we Wrocławiu, Krakowie i Częstochowie. Oprócz tego firma cały czas, w wielu istotnych obszarach, współpracuje ze środowiskiem naukowym.

– Dysponujemy w biurze projektowym nowoczesnymi programami do modelowania różnych procesów chemicznych, termodynamicznych itd. By prawidłowo rozwijać technologię, potrzebne nam są modele matematyczne, opisujące rzeczywistość. Dlatego też ważne w procesie projektowym nowych i zaawansowanych technologii energetycznych jest modelowanie matematyczne rzeczywistych obiektów fizycznych. Dzięki temu jesteśmy w stanie prawidłowo projektować procesy chemiczne i termodynamiczne w obszarze naszych zainteresowań – tłumaczy Wiesław Różacki. I dodaje: – Cały czas tworzymy nowe komórki organizacyjne firmy i nowe produkty. Bezustannie też rozwijamy myśl inżynieryjną i zakupujemy nowe licencje i nowoczesne programy obliczeniowe. Pozwala to na wprowadzanie nowych produktów i ciągłe inwestycje w kolejne segmenty rynku.
Jednym z istotnych programów badawczych realizowanych przez raciborską spółkę jest program „50 plus”, którego celem jest zaprojektowanie bloku, którego sprawność energetyczna wynosić będzie 50%.

Oprócz tego firma zaczęła kształcić również pracowników na szczeblu zawodowym. Od 2007 roku w Zespole Szkół Zawodowych w Raciborzu powstały klasy, które przygotowują przyszłych pracowników RAFAKO. W tym roku po raz pierwszy 60 z nich, przede wszystkim ślusarzy-spawaczy, znalazło swoje zatrudnienie w firmie po czerwcowym zakończeniu roku szkolnego.

Ten sam charakter

Ważną postacią dla raciborskiej spółki jest Justyna Kowalczyk. Również w tym przypadku długoterminowa inwestycja firmy stała się przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. Podkreślić należy, że współpracę ze złotą medalistką olimpijską z Vancouver rozpoczęto w trudnym momencie jej kariery – w 2005 roku.

Była to więc kolejna, ryzykowna, ale także nastawiona na przyszły sukces, inwestycja firmy. Efekty okazały się najlepsze z możliwych, a sportsmenka stała się jedną z największych gwiazd sportu nie tylko polskiego, ale i światowego.

– Wiedzieliśmy, że będzie wielką zawodniczką, ale na początku była to tylko wiara. Poza tym podobał nam się jej charakter. Oprócz tego rodzaj uprawianego przez nią sportu, a przede wszystkim jej osobowość bardzo odpowiadały naszemu wizerunkowi. My również często walczymy o kontrakty niemal do ostatniego szusu na mecie, dokładnie tak samo jak ona, tytan białego sportu. Zdarza się też, że wygrywamy z konkurencją o przysłowiową długość nart – opowiada Wiesław Różacki.

O tym, jak istotny dla RAFAKO jest sport, świadczy również fakt, że Piotr Nurowski – prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej – jako prezes Elektrimu był akcjonariuszem spółki. Dlatego też również w tej chwili firma sponsoruje młodych polskich sportowców, którzy być może w przyszłości zastąpią Justynę Kowalczyk w roli medialnej twarzy firmy. RAFAKO jest głównym sponsorem programu „Bieg na igrzyska”, którego celem jest przygotowanie młodych, polskich biegaczy narciarskich do przyszłych sukcesów na międzynarodowych arenach. W programie uczestniczy ponad 400 dzieci i młodzieży, najmłodsi z nich mają siedem lat.

Raciborski gigant

Obecnie RAFAKO jest największym pracodawcą w Raciborzu. Dlatego też bardzo istotną inwestycją dla firmy są jej pracownicy. Ponieważ rynek pracy jest tu niewielki, w odróżnieniu od większych organizmów miejskich, również współpraca z otaczającym środowiskiem jest inna. Istotne jest poczucie bezpieczeństwa pracowników i to, by mieli pewność wieloletniości zatrudnienia.

Jest tak również z tego względu, że aby pozyskać dobrą kadrę inżynierską, musi mieć ona pewność pracy w zakładzie na lata. Na tego typu rynku pracy trudniej jest o pozyskanie dobrego pracownika, ale łatwiej jest go utrzymać w firmie. Dlatego też w RAFAKO pracują kolejne, rodzinne pokolenia, a charakter zakładu tworzy w dużej mierze klimat w całym 60-tysięcznym mieście.

RAFAKO powstało w 1949 roku, kiedy w Polsce podjęto decyzję o budowie przemysłu energetycznego. Pierwsze konstrukcje produkowano w oparciu o kopiowanie projektów radzieckich i zachodnich. Później firma wypracowała własne metody tworzenia kotłów energetycznych. Już w latach 60. firma dysponowała nowoczesnymi na owe czasy technologiami, które można porównać do współczesnej klasy BAT.

– Jaka jest tajemnica sukcesu RAFAKO? Trudno wymienić jedną przyczynę. Naszą podstawą są ludzie. Bardzo ważny jest także wypracowany i posiadany przez nas potencjał technologiczny, również software i hardware, zasoby z programami obliczeniowymi, jak i potencjał wytwórczy i technologie wytwarzania. Te wszystkie czynniki wpłynęły na to, że urośliśmy do pozycji prawdziwego, branżowego giganta – podsumowuje Wiesław Różacki.